- Powiedzieć, że książka Murek jest erudycyjna, to powiedzieć za mało. Jest porywająco napisana. „To ja jestem kuratorką tej wystawy”, pisze Murek i zabiera na pasjonujący spacer na swoich zasadach. Metafora wystawy jest zręczna. Choć część odnalezionych eksponatów w gablotce się nie mieści, autorka ich do ramki nie przykrawa i przykrawać nie ma zamiaru.Witold Mrozek, wyborcza.pl
- [Autorzy] Udowadniają, że amerykański mit samowystarczalności i postulat, by „wyciągnąć się z kłopotów za własne cholewki”, prowadzi do nikąd, a rolą państwa jest wypracowanie systemowych rozwiązań w tym zakresie.Anna Kiełczewska, „Magazyn Literacki Książki”, M./Nr 1 z dn. 01.23
- Wielu pisarzy, artystów, reżyserów, piosenkarzy, malarzy, fotografików krążyło wokół samotności w swojej twórczości, inspirowało, próbowało zmierzyć się z nią, oswoić, znaleźć punkt oparcia. Laing ruszyła więc tropem nowojorskich artystów, analizując dzieła, które wydają się wyrażać samotność albo na których odcisnęła ona piętno. Powstała z tego fascynująca i hipnotyzująca książka, zbudowana z konkretów i biograficznych faktów, ale też uczuć, melancholii, bólu i nadziei. Pokazująca jak za wieloma książkami, obrazami, zdjęciami, sztuką wizualną, filmami stoją ludzie zmagający się z samotnością i towarzyszącymi jej problemami nie tylko w ich sztuce, lecz także w ich życiu.Katarzyna Amon, szczecinczyta.pl
„Dziura w ziemi ma dla mnie wiele znaczeń. To potoczne związane jest po prostu z pierwszym skojarzaniem - taki kot w worku, czyli mieszkanie, którego jeszcze nikt nie widział i które deweloper dopiero wybuduje, a my już w tej chwili je kupujemy. Przez to nie znamy jego wielu podstawowych cech. Nie wiemy, jak będzie wyglądać, kiedy już powstanie, a to naraża nas na liczne ryzyka. Z drugiej strony, dziurę w ziemi rozumiem jako systemowy problem związany z nieruchomościami, w którym deweloperzy decydują absolutnie o wszystkim - ponieważ nie mają żadnej konkurencji” – mówi Łukasz Drozda, autor książki Dziury w ziemi, w rozmowie z Joanną Zarembą.
- Największym atutem esejów Murek jest właśnie to, że wciąż możemy coś do „Dziewczynek” dodawać, dopisywać, bo możliwości są nieskończone. Jeden trop podsuwa nam kolejny i kolejny… Pisarka proponuje nam zresztą listę lektur, z której korzystała, i podpowiada, gdzie jeszcze możemy szukać, żeby zafascynować się (tak jak ona) możliwościami, jakie daje nam kategoria dziewczyńskości. Osobiście zrobię to z ogromną przyjemnością i Was zachęcam do tego samego.Sylwia Góra, kulturaliberalna.pl
- „Dziewczynki..." nie zadowalają się anegdotą. Jest w tej książeczce o wiele więcej i głębiej, bo „dziewczyńskość” interesuje Murek jako marzenie […]. Heroinami Murek są dziewczynki sikające i krwawiące, gimnastyczki i cheerleaderki, króliczki Playboya, wróżki i impostorki, a także te, które nie chcą być grzeczne i SIĘ GAPIĄ – jak Meduza. Murek tka tę opowieść z wielu lektur z wprawą dziewczyny-Arachne – jak już się wpadnie w tę książkę, wyhamowuje się na końcu.Izabella Adamczewska, lodz.wyborcza.pl
30% rabatu na książki o współczesnej Polsce!
Z okazji premiery książki Łukasza Drozdy Dziury w ziemi w dniach od 14 do 20 lutego kupicie wybrane tytuły o współczesnej Polsce z 30% rabatem.
Promocja obowiązuje na stronie internetowej i w warszawskiej księgarni w alei Jana Pawła II 45a/56 (pon. – pt. 11-19, sob. 10-15).
Rabat dotyczy książek papierowych oraz e-booków.- Wspaniała książka, esej literacki Olivii Laing o tym, jak to jest być samotnym w wielkim mieście i jak tę samotność portretowali wielcy amerykańscy artyści […]. Koniecznie przeczytajcie.Big Book Cafe & Festival, youtube.com
Dziewczynki Weroniki Murek znalazły się w zestawieniu najlepszych książek stycznia w rankingu przygotowanym przez radio TOK FM. Ogromnie się cieszymy!
- Fascynujący transgatunkowy kryminał non fiction! „Tygrys. Na tropie rosyjskiej bestii” to rzadki przykład reportażu łączącego surwiwalowo-przygodową fabułę z problematyzacją i szerszym kontekstem kulturowym właściwym eseistyce. To opowieść o relacjach między gatunkami, powrocie do mitu, czytaniu tajgi, ale też o Rosji.lodz.wyborcza.pl
Gościem audycji książkowej na antenie Radia Wrocław był Jarek Szubrycht i opowiedział o swojej książce Skóra i ćwieki na wieki. Zachęcamy do wysłuchania rozmowy!
- Weronika Murek jest nie tylko wielką nadzieją polskiej literatury, ale także jej niespokojnym duchem. Szuka rozmaitych form wypowiedzi, próbuje różnych gatunków literackich i – jak na razie – ten brak powtarzalności bardzo jej służy.Leszek Bugajski, wprost.pl
„Całkiem zaawansowane są też prace i eksperymenty nad bionicznym okiem, które przywracałoby namiastkę widzenia osobom niewidomym. Powstał już prototyp neuroprotezy nosa, która na wzór implantu ślimakowego przesyła odebrane przez elektroniczne czujniki zapachu bodźce do kory węchowej mózgu. To wielka nadzieja dla pacjentów, którzy utracili powonienie, na przykład na skutek COVID-19” — mówi Łukasz Kamieński, autor książki Mimowolne cyborgi, w rozmowie z Kasprem Kalinowskim.
Jak wygląda rynek mieszkaniowy w Polsce? Czym są mikrokawalerki? I czy najemcy i wynajmujący mieszkania są chronieni? Na te i inne pytania w audycji „Światopogląd” na antenie radia TOK FM odpowiada Łukasz Drozda, autor książki Dziury w ziemi.
Gościem audycji w Radiu Kraków był Łukasz Drozda. Opowiedział w rozmowie o patodeweloperce w Polsce i swojej nowej książce Dziury w ziemi.
- [książka Laing] nie tylko daje wgląd w twórczość artystów i artystek, ale także pokazuje człowieka pokaleczonego i słabego. I bierze go w obronę przed światem z felietonów, w których depresja jest tylko przelotną modą z Zachodu.Magdalena Dubrowska, wyborcza.pl
Jarek Szubrycht, autor książki Skóra i ćwieki na wieki, był gościem audycji „Wieczór rezydentów” na antenie radiowej Czwórki. Zachęcamy do wysłuchania rozmowy!
„Moja książka jest głosem przeciwko romantyzowaniu zabudowy z PRL’u” – mówi Łukasz Drozda, autor książki Dziury w ziemi, w rozmowie z Wojciechem Karpieszukiem w Gazecie Wyborczej.
„Gazeta Wyborcza Stołeczna”, DZ./Nr 43 z dn. 10.02.23- Czym więc wobec tego jest samokontrola deklarowana tyle razy przez Annie Ernaux? Myślę, że dowodem na szacunek dla czytelnika i dla prawdy właśnie, dla której autorka szuka odpowiedniego formalnego wyrazu i reguł porządkujących. Ale też […] tym „odpowiednim wyrazem” może być niekiedy sam kierunek szukania, poetycki obraz, którego zupełnie nie wykalkulowano, magiczny rytm, który się wytwarza, mimo całej deklarowanej przez pisarkę katorgi w czasie pracy.Marta Mizuro, „Odra”, M./Nr 2 z dn. 02.23
„Pierwszym impulsem do powstania tej książki było to, że chciałem wrócić do tematów, którymi zajmowałem się dwie dekady temu, a także poruszyć tematy, które żyły we mnie nawet jeszcze wcześniej, jakby układały się przez lata, i chciałem je zwieńczyć, zakończyć” – mówił Jerzy Haszczyński o swojej najnowszej książce Rzeźnia numer jeden i inne reportaże z Niemiec w audycji Jakuba Kukli na antenie radiowej Dwójki.
Z Łukaszem Drozdą, autorem książki Dziury w ziemi, rozmawiał Jakub Wojtaszczyk: „Nie możemy jednoznacznie stwierdzić, że każde mieszkanie zbudowane przez dewelopera będzie przedstawiało niską jakość. Nie powiedziałbym też, że za każdym razem intencją dewelopera jest cyniczne oszukanie kupującego. Niewątpliwie jednak system, który określam w książce mianem »dziur w ziemi«, daje taką możliwość”.
- Analiza książek Noblistki, które ukazały się w polskim tłumaczeniu, powinna ukazać ich szerszy kontekst niż tylko tło biograficzne autorki oraz najnowsza historia Francji. […] Otoczka literacka historii osobistych Annie Ernaux jest według mnie równie istotna jak jej (kokieteryjne chwilami, a może nawet zacierające tekstualne ślady i kulturowe tropy) odżegnywanie się przez tę literatkę par excellence od literackości jako takiej.Bogdan Zalewski, rmf24.pl
Jak komponuje się miejską książkę oraz jakie trendy dominują w mówieniu i pisaniu o miastach? Na te i inne pytania w Podcaście miastowym opowiadają zestępczyni redaktor naczelnej Magdalena Budzińska oraz redaktor inicjujący i prowadzący Przemysław Pełka. Dla wszystkich entuzjastów książek o miastach audycja obowiązkowa!
- Narracja Murek pomimo tego, że jest rasowym esejem, ma w sobie lekkość świetnie skrojonego felietonu. I to jest siła tej niezwykłej opowieści, która zagadnienia wielkiej wagi podane w sposób w jaki zaprasza się kogoś do rozmowy mówiąc: „Okej, a teraz o tym pogadajmy”. Wyśmienite. Zostanę z tą książką na dłużej. To pewne.Marcin Zegadło, Księgozbiry, facebook.com
- Niespożyta ciekawość każe autorowi odwiedzać rejony zamknięte dla cudzoziemców, uczestniczyć w nielegalnym połowie jesiotra lub docierać do odosobnionych osad zamieszkanych przez ludzi ceniących sobie wolność panującą na terenach oddalonych od ośrodków władzy. Dla jej zaspokojenia cierpliwie znosi aresztowania, przesłuchania i kontrole chińskich i rosyjskich służb, owładniętych paranoiczną obawą przed szpiegami i dywersantami.Marian Hanik, „Nowe Książki”, M./ Nr 1 z dn. 01.23