Piotr Lipiński, Wasilewska. Czarno-biała
- Kurier
- 11,79 zł
- paczkomat
- 12,70 zł
- poczta
- 12 zł
- odbiór osobisty (Warszawa)
- 0 zł
- pliki
- 0 zł
Dla jednych
renegatka, kolaborantka i zdrajczyni. Dla drugich – bohaterka, wybawicielka,
dzielna przywódczyni Polaków w ZSRR. Opinie o Wandzie Wasilewskiej zawsze były
skrajne, a jej zwolennikom i krytykom nigdy nie udało się dojść do
porozumienia. Aleksander Wat opowiadał o niej: „Niezbadana jest dusza kobiet
fanatycznych, świętych Teres komunizmu. To są mistyczki, które nie widzą
rzeczywistość, raczej widzą inną rzeczywistość, której my nie widzimy”. Jak
więc wyglądała rzeczywistość Wandy Wasilewskiej?
Jej droga do komunizmu była nietypowa – urodziła się w inteligenckim domu
wywodzącym się z kresowej podupadłej szlachty. Bez względu na epokę i ustrój
jej rodzina nienawidziła Rosji, a Wandę i jej siostry wychowano w kulcie Józefa
Piłsudskiego. Ją jednak z czasem, na przekór ojcu, coraz bardziej fascynował
Związek Radziecki. Z postępowej przedwojennej socjalistki i emancypantki zrodziła
się twarda komunistka. I choć jako jedna z nielicznych kobiet w polityce
niejednokrotnie trafiła na szklany sufit, dzięki zaciekłości, dyscyplinie i ślepemu oddaniu dostała się do grona najbardziej zaufanych ludzi Stalina.
Założycielka Związku Patriotów Polskich, negująca zbrodnie w Katyniu,
nienawidząca wszystkiego, co wiązało się z przedwojenną Polską, z AK-owskim
podziemiem i emigracyjnym rządem premiera Sikorskiego. Wasilewska robiła
wszystko, by służyć stalinowskiemu reżimowi. Jednak im bliżej było końca wojny,
tym mniej zdawała się potrzebna, a jej bezgraniczne oddanie stało się przekleństwem.
I choć w czasach Gomułki trafiła do politycznego czyśćca, „Sowietką” pozostała
świadomie do końca życia.
-
Naukowo Wandą Wasilewską zajmowały się głównie kobiety. W PRL-u jej biografie napisały Helena Zatorska i Eleonora Syzdek. W ostatnich latach, już po upadku komunizmu, obszernie opisywały ją Joanna Szczęsna, Marci Shore i Agnieszka Mrozik. Jak gdyby tej biografii bali się mężczyźni. Albo – co jeszcze gorsze – nie dostrzegali jej.
Bałem się więc pisać o Wandzie Wasilewskiej, bo nigdy dotąd nie próbowałem w książce zawrzeć życia żadnej kobiety. Ale tym mocniej fascynowało mnie to, jak niesamowita była przedwojenna historia kobiet, które próbowały zaistnieć w polityce – i właściwie w życiu – na równi z mężczyznami. Jak wiele zmieniło się w zaledwie sto lat od tamtych czasów i jak wiele pozostało zaskakująco niezmienne.
-
Jedna z najbardziej znanych i emblematycznych, a jednocześnie tajemniczych figur z okresu II wojny światowej, odrażająca i fascynująca, dla większości Polaków staje się już anonimowa.
-
Piotr Lipiński napisał nową, interesującą biografię komunistki, która marzyła, by Polska stała się sowiecką republiką. Ale najciekawsze jest to, co robiła, zanim dała się poznać jako przewodnicząca Związku Patriotów Polskich.
-
Nie mam żadnych wątpliwości, że reportaż biograficzny Lipińskiego jest wartościowym źródłem informacji oraz bardzo dobrze napisaną i skomponowaną książką, która powinna rzucić nieco więcej światła na słusznie demonizowaną postać Wasilewskiej. Cieszę się, że autor nie próbował na siłę wybielać Wasilewskiej lub relatywizować historii. Dostrzegł w jej biografii tytułową czerń i biel, ale odpowiednio rozłożył akcenty. Bo Wasilewska to zdecydowanie więcej czerni. A może raczej czerwieni, co w tym konkretnym wypadku jest zdecydowanie gorsze.
-
Polecam książkę Lipińskiego – kawał dobrze opowiedzianej mrocznej Historii, opis procesu: „jak hartowała się stal”.
-
Lipiński przedstawia drogę Wasilewskiej do radykalizacji, aż po apogeum zdrady, kiedy po ataku ZSRR na Polskę w 1939 r. została deputowaną sowieckiej Rady Najwyższej. Ale idzie także dalej, ku upadkowi jej politycznej kariery. Prowadzi czytelnika przez studium tej interesującej, choć bezwzględnej i okrutnej postaci, szukając jednocześnie odpowiedzi na pytanie, co kierowało jej wyborami.
-
Tę książkę chwilami czyta się jak najlepszą sensację, jednocześnie odkrywając nieznane dotąd fragmenty historyczne. Piotr Lipiński niczego nie narzuca czytelnikowi, pisze z dystansem i taktem. Dla mnie Wasilewska była postacią negatywną i ta lektura nie zmieniła mojej opinii. Złota gwiazdka za konwencję, niesamowity research i szalenie ciekawą lekturę. Gorąco polecam.
-
Lipiński w bardzo ciekawy sposób akcentuje paradoksy, które składają się na biografię Wasilewskiej – pisarka czy polityczka, zdrajczyni czy idealistka wierząca w koncepcję dobrego sojuszu ze Związkiem Radzieckim […]. Warto!
-
Lubię jego książki nie tylko za dociekliwość i wiedzę autora, ale też za dbałość o formę, co w jego dziedzinie jest rzadkością.
-
„Wasilewska. Czarno-biała” to zgrabnie napisany reportaż o Wandzie Wasilewskiej. Polecam wszystkim zainteresowanym historią polskiego komunizmu.
-
Piotr Lipiński przywraca pamięć o niej [Wasilewskiej], ale nie w takiej wersji, jaką Wasilewska by chciała. Bo okazuje się, że twarda komunistka, utrwalaczka reżimu, wyrastała w polskim inteligenckim domu. Jako nastolatka pisała wiersze, wychowywana była w nienawiści do Rosji i kulcie Józefa Piłsudskiego, ulubieńca jej ojca Leona, ministra spraw zagranicznych w rządzie Jędrzeja Moraczewskiego. Lipiński przedstawia jej drogę ku radykalizacji, aż do apogeum zdrady, kiedy po ataku ZSRR na Polskę w 1939 r. została deputowaną sowieckiej Rady Najwyższej. Ale idzie także dalej, ku upadkowi jej politycznej kariery. Prowadzi czytelnika przez studium tej interesującej, choć bezwzględnej i okrutnej postaci, szukając jednocześnie odpowiedzi na pytanie, co kierowało jej wyborami.
-
Choć wydaje się postacią jednoznaczną, jej rola w polityce wcale nie była taka oczywista. Musiała zmagać się z wewnętrznymi podziałami, a także z uprzedzeniami, jakie budziło uczestnictwo kobiet w życiu publicznym. Książka Lipińskiego to zatem nie tylko jej biografia, ale próba rozpoznania, jak kobiety radzą sobie w zmaskulinizowanym świecie polityki.
-
W swoim reportażu Piotr Lipiński zaskoczył mnie tym, że dużą jego część poświęcił przedwojennym losom Wasilewskiej. Dużo pisze także o niej jako kobiecie i jej poglądach na feminizm. […]„Wasilewska. Czarno-biała” to zgrabnie napisany reportaż o Wandzie Wasilewskiej. Polecam wszystkim zainteresowanym historią polskiego komunizmu.
-
Piotr Lipiński, reporter podejmujący tematy naszych dziejów najnowszych, dementuje legendę, jakoby w II Rzeczpospolitej spotkały [Wasilewską] represje. […] Autor docieka również, dlaczego po zakończeniu II wojny światowej Wasilewska nie powróciła do Polski. To jeden z jej wielkich sekretów. Czy z czasem czuła się coraz gorzej wśród polskich komunistów? Czyżby była dla nich zbyt wielkim ciężarem, ponieważ symbolizowała bezgraniczne oddanie Stalinowi? Bo przecież polscy komuniści po wojnie próbowali przedstawiać się jako niezależni. A może pozostała w ZSRR za sprawą swego trzeciego i ostatniego męża, Ołeksandra Kornijczuka, twórcy ukraińskiego socrealizmu, polityka wysokiego szczebla? W Polsce nie odgrywałaby żadnej roli. Natomiast w Związku Radzieckim wciąż mogła liczyć na różne przywileje.
-
Piotr Lipiński, spec od portretów peerelowskich dygnitarzy, przygląda się Wandzie Wasilewskiej. Pokazuje ją z różnych perspektyw, próbując odpowiedzieć na pytanie, jak stała się najbardziej wpływową i najbardziej znienawidzoną kobietą PRL.
-
Piotr Lipiński w biografii Wandy Wasilewskiej płynnie i ciekawie opisuje koleje losu najbardziej znanej polskiej komunistki, a skrótowo także inne komunistki, jak Luna Brystygierowa, Janina Broniewska czy Elżbieta Szemplińska. Ma dużą wprawę w pisaniu popularyzatorskich biografii komunistów – pisał już o Bierucie, Cyrankiewiczu i Gomułce. Wyciąga z szafy polskiej historii postaci cokolwiek przykurzone, otrzepuje je i ukazuje w świetle dzisiejszych interpretacji. Podobnie uczynił z Wasilewską.
-
Podoba mi się, że Piotr Lipiński potrafił uniknąć osobistego zaangażowania w ocenę swojej bohaterki. Nie próbował usprawiedliwiać Wasilewskiej, ale też powstrzymał się od wyolbrzymiania negatywów jej biografii. Pozwolił by do czytelnika przemówiły fakty, w tym przypadku niezwykle wyraziste.
-
[…] z tej biografii wyłania się postać rozdwojona, co Lipiński sugeruje już tytułem swojej książki „Wasilewska. Czarno-biała”. Była socjalistką, później stała się stalinistką. Była Polką, a później kobietą sowiecką. I każda z nich była prawdziwa.
-
Trudno znaleźć w naszej historii bardziej znienawidzoną Polkę niż komunistka Wanda Wasilewska. Przez dekady wydawała się postacią jednowymiarową, a więc zupełnie nieciekawą. Biografia Piotra Lipińskiego pokazuje, że wcale nie musiało tak być.
-
Piotr Lipiński wybrał bardzo szerokie, dwutorowe spojrzenie: biografia Wandy Wasilewskiej stała się pretekstem do zbadania, jak kobiety radzą sobie w zdominowanym przez mężczyzn świecie polityki.
-
Czyta się tę książkę niezwykle szybko, bo nie tylko jej temat jest intrygujący, ale też jest znakomicie napisana. To nie jest rozprawa naukowa, ale reporterska biografia, to nie jest dzieło, które ma wielbić czy potępiać, ale próba w miarę obiektywnego spojrzenia na działalność tej – jakkolwiek tę działalność oceniać – niejednoznacznej kobiety.
-
O bohaterce książki, Wandzie Wasilewskiej, żelaznej damie polskiego komunizmu, pierwszej kobiecie z komunistycznego panteonu ciężko pisać obiektywnie, ale można – uczciwie. W reportażu autor opisuje jej powolną radykalizację jako działaczki, pisarki, oratorki, kobiety w świecie mężczyzn i różnic klasowych, jej rozkwitającą, bezkrytyczną wiarę i miłość do Józefa Stalina oraz Związku Radzieckiego jako leku na wszelkie zło.
-
Biografia Wasilewskiej to lektura soczysta i prowokująca do myślenia.
-
„Wasilewska. Czarno-biała” to doskonały reportaż historyczny, który z czystym sercem mogę polecić licznym zwolennikom tego gatunku w Polsce.
Wydanie I
- Seria wydawnicza: Reportaż
- Data publikacji: 16 sierpnia 2023
Okładka twarda
- Wymiary: 133 mm × 215 mm
- Liczba stron: 328
- ISBN: 978-83-8191-731-5
- Cena okładkowa: 54,90 zł
E-book・Wasilewska
- ISBN: 978-83-8191-764-3
- Cena okładkowa: 43,90 zł