- Zostałam zaproszona do swobodnego, niezobowiązującego relaksu. W pełnej czułości przestrzeni mogłam zanurzać się w refleksje autorki i mentalnie dopisywać do nich swoje własne przeżycia. Nie ma przecież uniwersalnego doświadczenia bycia dziewczynką – dopiero z polifonii przeżyć może wyłonić się wiarygodny portret tego wyjątkowego procesu stawania się.Jagoda Gawliczek, goingapp.pl
- W znakomicie napisanej książce Leociak pozwala sobie na dystans i przekąs.Marek Twaróg, press.pl
- Claire Keegan to wybitna autorka krótkich form. Jako miłośnik Raymonda Carvera odnajduję w jej prozie to, czego potrzebuję. Zwięzłość i siła pojedynczego zdania. Przejrzystość frazy. Konkret i synteza.Marcin Zegadło, Księgozbiry, facebook.com
- Alicja Urbanik-Kopeć […] rozprawia się z wykluczeniem ówczesnych kobiet, jednocześnie rysując portret ponadczasowy, a oparty na pytaniu: Co zrobić, by nie zostać pominiętą?Karolina Broda, miesiecznik.znak.com.pl
- Autor, poza solidną dawką wiedzy, podaje we wszystkich omawianych zagadnieniach wiele przykładów obrazujących wagę opisywanych problemów, które powstałe na gruncie jednej dyscypliny naukowej, rozlewają się na inne, tworząc w dodatku skutki społeczne o których nam się nie kiedyś nie śniło.Anna Leszkowska, sprawynauki.edu.pl
- „Wolna. Dzieciństwo i koniec świata w Albanii” to [...] arcyciekawa książka o życiu w jednym z najbardziej zamkniętych państw na świecie. To także ciekawe studium przejścia od komunizmu do demokracji i problemów z tym związanych.Wojciech Sobański, lubimyczytac.pl
Z Jerzym Haszczyńskim, autorem reportażu Rzeźnia numer jeden, rozmawiał Sebastian Łupak: „Znalazłem masę rozmówców do trudnych niemieckich tematów, choć niektórzy, w tym ważni dla konkretnych spraw, niestety odmawiali udzielania wypowiedzi lub udzielali wymijających i to mailowo. Pracowałem na prowincji, jeździłem po niemieckich miasteczkach i wsiach. Trafiałem na historyków, aktywistów, lokalnych polityków, burmistrzów, lokalnych dziennikarzy. Zadawałem im trudne pytania, stawiające ich przed trudnymi dylematami. Nie mieli założonego gorsetu poprawności politycznej”.
- Zakopane jakie jest, każdy widzi — ale co tam buzuje pod powierzchnią? Na to pytanie próbuje odpowiedzieć Aleksander Gurgul. Nie tylko dzieli się z czytelnikami wnioskami z przeprowadzonego dziennikarskiego śledztwa, ale i rozważa, w jakich kierunkach może rozwijać się Podhale i co można zrobić dla regionu prawie w całości przetrawionego przez komercję.Joanna Barańska, kultura.onet.pl
- Zarówno „Bliscy”, jak i wydane w Polsce już po przyznaniu Nobla „Lata” — poza stawianiem kluczowych pytań — przypominają też, że wiele spośród kulturowych bitew, które mieliśmy już za dawno zakończone, wciąż wymaga naszej uwagi i zaangażowania. Wojny toczą się dziś na wielu frontach. Rekonstrukcja pamięci (także tej zbiorowej) jest tu drogą, ale ostatecznie może być też celem. Proza Ernaux przypomina, że w odkrywaniu samego siebie nie ma dróg na skróty.Amelia Sarnowska, kultura.onet.pl
Jednym z zapalników do napisania książki był żart, który wujkowie opowiadają po pijaku na weselu cioci: „Na Podhalu prawo budowlane się nie przyjęło”. To już mnie naprawdę nie bawi, bo za tym byle jakim w gruncie rzeczy podejściem do prawa i jego egzekwowania, stoją ludzkie tragedie i po prostu śmierć”. Z Aleksandrem Gurgulem, autorem Podhala, rozmawiał Przemysław Gulda.
Gorąco zachęcamy do lektury rozmowy z Jarkiem Szubrychtem, autorem książki Skóra i ćwieki na wieki: „Uznałem za to, że to może być po prostu ciekawe dla ludzi, którzy nigdy nie grali w zespole, tak zajrzeć za kulisy, uświadomić sobie, jak wygląda ten proces, ile decyzji muszą podjąć młodzi ludzie zanim zagrają pierwszy koncert czy wydadzą płytę. W dodatku to wszystko rządzi się swoimi niepisanymi prawami, nie można przecież w metalu nazwać się zupełnie dowolnie, nie można nie wpisywać się w pewną estetykę tekstów - a nawet jeśli można to nie warto, fani danego gatunku muzycznego też mają konkretne oczekiwania”.
„Bardzo chciałem, żeby w książce było wyraźnie zarysowane rozdzielenie faktów od opinii. Tylko w ostatniej części każdego rozdziału pozwalam sobie na bardziej publicystyczne podsumowanie, na odrobinę zgadywania, na delikatne prowokacje intelektualne. To rozdzielenie faktów od opinii jest bardzo ważne i zdecydowanie powinniśmy wprowadzić je do wypowiedzi publicznych” – mówi Łukasz Lamża, autor książki Trudno powiedzieć, w rozmowie z Karoliną Rychter.
- Czy to dobra literatura? Znakomita, choć dryfująca w obszar, w którym literaturą być powoli przestaje.Piotr Kopka, literaturasautee.pl
- „Lata” Annie Ernaux to bowiem kapitalna powieść autobiograficzna, która w rzeczywistości jest… biografią całego pokolenia. Francuska pisarka (w momencie wydania książki w ojczyźnie w 2008 roku miała 68 lat) opisuje kolejne dekady swojego życia – jako dziecko, nastolatka, studentka, młoda matka, rozwódka, pisarka, kobieta w średnim wieku – ale robi to z dystansem, bez emocji i sentymentalizmu.Dział Kultura naTemat, natemat.pl
- Ta świetna napisana, precyzyjna książka to nie tylko dowód na to, że mityczny amerykański sen to już dawno i nieprawda. To również próba odpowiedzi na pytanie, dlaczego tak się stało.Dział Kultura naTemat, natemat.pl
- Yuknavitch bez znieczulenia opisuje najbardziej traumatyczne momenty ze swojego życia, takie jak patologiczna relacja z ojcem czy uzależnienie od alkoholu i innych używek. Nie brakuje jednak fragmentów, w których pisarka opisuje jaśniejsze strony swojego życia, pokazując, że mocna proza może również opisywać stany wielkiej euforii i ekstazy.Dział Kultura naTemat, natemat.pl
- Jeśli więc ktoś zapytałby mnie, czy warto przeczytać „Skóra i ćwieki na wieki” odpowiedź moja będzie jednoznacznie potwierdzająca – bez różnicy, czy dzień zaczynasz od odpalenia „Persecution Mania” czy RMF FM, a z metalu najbardziej lubisz „Nothing Else Matters”, do tego w wersji symfonicznej. Tę książkę po prostu dobrze się czyta.Oracle, chaosvault.com
- „Pałace na wodzie” to historia o tym, jak ciężkie było i jest przetrwanie bobrów, które mogłyby się okazać wspaniałymi i, co ważne, pożytecznymi sąsiadami. Przyznam, że nie sądziłam, że bobry mogą być tak interesujące. Pałace na Wodzie to pod wieloma względami ważna, interesująca i potrzebna publikacja.Magdalena Kurek, gloskultury.pl
- Bardzo polecam „Dziewczynki” – książkę zadziorną i szalenie dowcipną.Wchodzę w słowo, facebook.com
- Książka napisana ze swadą, doskonałym językiem, z niesamowitą bibliografią. Jednak zamiast reportażu mamy tu raczej zapiski kronikarza, który spisuje, zapisuje i rozpisuje „rzeczy” już opowiedziane, przedstawione, wystawione na widok publiczny.Książki Jarka Holdena, facebook.com
- Annie Ernaux z kronikarską dokładnością rysuje portrety najbliższych, którzy już odeszli. Robi to, by „zdać relację z życia” całego pokolenia owładniętego pragnieniem wyrwania się z narzuconych mu społecznych ograniczeń.Zupełnie Inna Opowieść, zupelnieinnaopowiesc.com
- Jeśli chcecie poznać współczesne Niemcy znane bardzo nielicznym, sięgnijcie po tę książkę.„Dziennik Polski”, DZ./Nr 303 z dn. 30.12.22
- Każda z tych niepowieści to – jak to u Ernaux – rzecz o konkretnym czasie i miejscu, konkretnym pokoleniu i konkretnych ludziach. Ale w swej drobiazgowości i koncentracji na jednostkowym głosie także uniwersalna. Koniecznie!Natalia Szostak, „Wysokie Obcasy Extra”, DM./Nr 1 z dn. 01.23
- Osobiste doświadczenia umieszczone w kontekście historycznym i przefiltrowane przez literaturę mogą stanowić uniwersalny portret kobiety, która dąży do społecznego awansu. Nie byłoby jednak klasowej nobilitacji, gdyby nie język – właśnie od języka zaczyna się zmiana i wyzwolenie. Język jest drugorzędnym, lecz ważnym bohaterem książki Ernaux.Rafał Pikuła, „Przegląd”, T./Nr 53 z dn. 27.12.22/01.01.23
- „Zapraszamy do nieba” to gęsta, erudycyjna rozprawa, szach-mat w błyskotliwie rozegranej partii intelektualnych szachów.Aleksandra Buchaniec-Bartczak, forumzydowpolskichonline.org