- Wzruszyła mnie drobiazgowość z jaką Annie Ernaux poszukuje prawdy o swoich rodzicach – zarówno o rodzicach, których znała, ale też o ludziach, jakimi byli, zanim się pojawiła w ich życiu. […] Ten wysiłek układania całości obrazu z malutkich puzzli, jest dla mnie bardzo poruszający.Magdalena Mikołajczuk, polskieradio.pl
- Jerzy Haszczyński jest reportażystą wnikliwym, spostrzegawczym i mocno wyczulonym na niuanse. Świetna znajomość współczesnych i historycznych realiów Niemiec pozwala mu dokonywać przekrojowej i trafnej syntezy opisywanych tu problemów.Joanna Kapica-Curzytek, esensja.pl
„Problem polega na tym, że nawet wiedza sprzedawana jest dzisiaj agresywnie, z poczuciem wyższości, konfrontacyjnie, poza tym w gotowym pakiecie światopoglądowym. Tak też zresztą od samego początku nakręcony był covid – ludzie zgadzali się z nauką albo przyjmowali stanowisko antynaukowe, bo sprzedawano je w bardzo emocjonalnym pakiecie z innymi poglądami, na przykład politycznymi, a nawet religijnymi. Jeśli cokolwiek nas uratuje, to nie będą fakty, tylko odrobina spokoju, który pozwoli na zrobienie kroku wstecz, wzięcie głębszego oddechu i spojrzenie na te wszystkie problemy ze zdrowego dystansu”. Z Łukaszem Lamżą, autorem książki Trudno powiedzieć, rozmawiał Dawid Krawczyk.
- To nie jest obiektywna historia gatunku, tylko subiektywny esejo-pamiętnik o metalowych przygodach autora. Przy okazji jest to więc także opowieść o tym, jak się słuchało muzyki pop w czasach późnego PRL i transformacji.Wojciech Orliński, wyborcza.pl
- Autorka oddala od siebie, a potem przybliża wizerunek dziewczyny, jaką była, portrety rodziców oraz siostry. Mimo kronikarskiego podejścia, starań, żeby poznać dokładniej swoich bliskich, ostatecznie i tak najbardziej wyraźnie pozostają w jej głowie, jak sama pisze, „bezczasowe obrazy”. A jednak odtwarzanie przeszłości, opisywanie z wielu stron świata pełnego niedostatku, niedopasowania, opresji, pomaga jej „wyjść z osamotnienia i mroku indywidualnej pamięci”. W tym sensie Ernaux coś zdobywa, tak jak my, czytając jej książki.Marta Strzelecka, vogue.pl
- […]chciałbym zachęcić wszystkich do zapoznania się z książką Szubrychta, zwłaszcza tych, którzy nie wiedzą, o co z tym całym metalem chodzi.Łukasz Orbiowski, onet.pl
O Poli Raksie, na antenie radia TOK FM, opowiedział Krzysztof Tomasik, autor książki o tej legendarnej autorce. Zachęcamy do wysłuchania rozmowy!
Jarek Szubrycht odwiedził studio Radia Kraków, gdzie opowiedział o swojej książce Skóra i ćwieki na wieki.
- Oprócz ogromu informacji wielkim walorem książki jest właśnie język, który porywa jak dobrze skrojona solówka na gitarze elektrycznej. Szubrycht ma ostre pióro i znakomite poczucie humoru, przez co książkę czyta się jednym tchem. Dzięki autoironicznej narracji łatwo się też utożsamić z tymi wszystkimi beznadziejnie zakochanymi w metalu chłopakami. […] jest to świetna i błyskotliwa publikacja, jedna z tych, które każdy fan polskiej muzyki powinien mieć na swojej półce.Michał Łukowicz, artpapier.com
O wyroku na swoje życie, etyce i moralności gangsterów oraz o książce Tu byli, tak stali (tł. T. Gałązka) Katarzynie Janowskiej opowiedział autor powieści, Gabriel Krauze. Zachęcamy do obejrzenia rozmowy!
- „Skóra i ćwieki na wieki” to zarazem opowieść, zbiór osobistych anegdot oraz eseje o tym ważnym kulturowym zjawisku.Natalia Miller, „Rzeczpospolita”, Nr 48 z dn. 03.12.22
- Jej książka nie jest jednak jedynie zbiorem wspomnień i opowieści, ale raczej studium mitycznego miejsca jako wytworu swojego czasu. (...) Fascynująca lektura.Karolina Rychter, miesiecznik.znak.com.pl
- To nie jest książka tylko o muzyce, ale o podążaniu za nieznanym, realizacji marzeń i życiu na swoich zasadach. Nie trzeba być fanem ciężkiego brzmienia, żeby przeglądać się w losach autora, które wszystkim fanom muzyki powinny być bliskie. Jarek Szubrycht wykonał kawał dobrej roboty.Jacek Niznikiewicz, „Teraz Rock”, M./Nr 12 z dn. 12.22
- Ernaux, co wiemy już po lekturze „Lat”, jest w swoich „nie powieściach”, w prozie biograficznej, dla której formy szukała od samego początku (Akademia Szwedzka nagrodziła ją w tym roku „za odwagę i chirurgiczną precyzję, z jaką odkrywa korzenie, wyobcowanie i zbiorowe ograniczenia osobistej pamięci”, za życiopisanie) surowa, szczera, ale i - miejscami - niezwykle czuła. Zadaje ból sobie samej, nie oszczędza siebie, bo wie, że tylko w ten sposób może dotrzeć do sedna.Nogaś na stronie, facebook.com
- Oszczędnie, bez grama zbędnych słów Ernaux po mistrzowsku pisze swoją autobiografię, próbując jednocześnie zrozumieć, kim jest. Poruszające do głębi.Hygge, facebook.com
- Konstrukcyjnie to nic nowego, ale narracyjnie – majstersztyk. Każdy rozdział potwierdza, że satysfakcja opowiadacza z wygłoszenia „jak było” jest chwilowa, bo tajemnicza słuchaczka tych wynurzeń weźmie zaraz następną opowieść od kolejnego bohaterki i bohatera. Słowo ma moc stwarzania świata tylko przez moment, zaraz nadpisze je inne słowo, gdzie indziej kładąc akcenty.„Książki Magazyn do czytania”, M./Nr 12 z dn. 01.12.22
Gościem specjalnym Nowego Tygodnika Kulturalnego był Ziemowit Szczerek i opowiedział o swojej najnowszej książce Wymyślone miasto Lwów. Polecamy!
Mikołajki tuż-tuż!
Z okazji zbliżających się mikołajek w dniach od 2 do 5 grudnia kupicie kilkaset tytułów z naszego katalogu z 30% rabatem!
Promocja obowiązuje na stronie internetowej i dotyczy książek papierowych oraz e-booków.
- To wciągająca opowieść. O ludziach, o wykreowanym przez nich świecie. O zbiorowej amnezji i strachu.warhist.pl
Z Gabrielem Krauzem, autorem książki Tu byli, tak stali (tł. T. Gałązka), o przemocy, rapie i projekcjach na temat życia na obrzeżach i marginesach oraz o kondycji współczesnej literatury, rozmawiała Jagoda Gawliczek. Zachęcamy do wysłuchania!
- [Autor] w przeciwieństwie do autorów wielu innych tego typu publikacji wybiegających w przyszłość, nie ulega bezkrytycznej fascynacji nowymi możliwościami oferowanymi przez naukę i technikę. Przede wszystkim zaś Kamieński nie traktuje omawianych kwestii jako obojętnych moralnie, nie podziela przekonania, że jeśli coś jest nieuniknione, najlepiej uznać to za dobre lub przynajmniej sensowne. Szeroka orientacja w omawianych zagadnieniach pozwala mu wskazywać nieoczywiste potencjalne konsekwencje pojawienia się „żołnierzy plus”.Marek Misiak, „Forum Akademickie”, M./Nr 11 z dn. 11.22
- Książka Szubrychta się wyróżnia, bo autor sprawnie posługujący się autoironią pisze odważnie o tym, co go fascynowało, co w związku z tym przeżył i co dziś o tym myśli. Pod tym względem „Skóra i ćwieki na wieki” nabiera rangi ważnego świadectwa nie tylko dla fanów metalu, ale też dla komentatorów i badaczy kultury młodzieżowej. […] Zachęcam do lektury!Mirosław Pęczak, „Polityka”, T./Nr 49 z dn. 30.11./06.12.22
- „Wolna. Dzieciństwo i koniec świata w Albanii” to książka wybitna, tak pełna humoru, jak przerażająca, złożona z codziennych obrazków, zbudowana z emocji dziecka, które wie, że jest inne.Paweł Smoleński, „Gazeta Wyborcza”, vogue.pl
„Skazano je na pobyt w Broadmoor, specjalnym szpitalu psychiatrycznym o zaostrzonym nadzorze dla osób z zaburzeniami psychicznymi, które dokonały przestępstw − gwałtów, morderstw, napaści. [...] To był nieprawdopodobnie niesprawiedliwy wyrok” — polecamy rozmowę z Marjorie Wallace, autorką wstrząsającego reportażu Milczące bliźniaczki (tł. Michał Szczubiałka).
- Drobiazg. Niecałe 100 stron. Cieniutka książka, którą łatwo przeoczyć w księgarni. Rzecz trochę niedzisiejsza, bo mało kto pisze dziś tak esencjonalnie, a przy tym prosto, jak nominowana do tegorocznej nagrody Bookera irlandzka pisarka Claire Keegan. „Drobiazgi takie jak te”, które właśnie ukazały się nakładem wydawnictwa Czarne, to proza niezwykła.Olga Święcicka, onet.pl