- Język Philyaw jest formalnie na pozór dość prosty, ale w tej prostocie i bezpośredniości tkwi siła uderzająca na każdej stronie z wielką mocą.Marcin Kube, „Rzeczpospolita”, DZ./Nr 139 z dn. 17.06.23
- Proza Różyckiego tylko pozornie rozgrywa się w znajomych dekoracjach, jest w niej bowiem wiele z tajemnicy wpisanej w codzienność, nadzwyczajności powiązanej ze wspomnieniem z dzieciństwa, wreszcie specyficznego potraktowania czasu jako sojusznika i przeciwnika zarazem. Młynek do mielenia kawy zamienia się w rodzaj pomostu między tym, co potencjalne i co jest jedynie zapowiedzią, a tym, co spełnione, dokonane i możliwe do przeżycia. Warte uwagi.Bernadetta Darska, bernadettadarska.blogspot.com
Gościem podcastu Gazety Wyborczej „Warszawa nadaje” był Filip Kalinowski, autor książki Niechciani, nielubiani.
- Surowa, mocna proza o ludziach dogłębnie samotnych, niemieszczących się w społecznych ramach. Pięknie wydana piękna książka.„Głos Szczeciński”, DZ./Nr 138 z dn. 16.06.23
- W tym reportażu historycznym żadnych bezpośrednich osądów się nie wydaje, ale jest kontrast między pasją naukową Niethammera a jego biografią nazistowską. To próba zrozumienia mechanizmów powstawania zła i przestroga przed nimi.prof. Brygida Helbig, wdr.de
Przemysław Czapliński i Joanna B. Bednarek rozmawiają o twórczości Tove Ditlevsen. Zachęcamy do wysłuchania!
„Chciałem, by moja książka była zrozumiała także dla ludzi spoza naszego środowiska, zwyczajnych odbiorców, bo wydaje mi się, że do dzisiaj w bardzo wielu kręgach nie wybrzmiała kulturotwórcza rola, jaką hip-hop odegrał, i do dziś odgrywa, w Polsce” — mówił w radiowej Czwórce Filip Kalinowski, autor książki Niechciani nielubiani o historii warszawskiego rapu i Warszawie lat 90. Zachęcamy do wysłuchania!
- Murek zwraca uwagę na rzecz bezprecedensową, otóż pokazuje, że wszystkie motywy, wersje kobiet bardziej znanych nam z książek, malarstwa czy filmów zostały straszliwie okaleczone przez filtr, jaki nakładają na nas popkultura i obezwładniające media.Katarzyna Ceglińska, „Fabularie”, Nr 1 (31) 2023
- Ta książka mogła w ogóle nie powstać lub mogły powstać liczne jej wersje, bowiem wiele pisarek i badaczek od dawna chciało ją napisać. Na szczęście okazało się, że kobiety potrafią ze sobą wspaniale współpracować i dlatego my dziś możemy czytać zbiór portretów bojowniczek z getta, przygotowany przez czternaście różnych autorek, które na co dzień zajmują się herstorią, badaniem Zagłady, pisaniem o osobach wykluczonych.Sylwia Góra, kulturaliberalna.pl
- [...] autorka bierze nas w rajd po Chorwacji, ale nie tyle wzdłuż i wszerz, tylko w głąb i wstecz. Mowa tu o współczesności, wcale nie tak dziarskiej jak na fotkach z wakacji, bo kraj zbudowany tylko i wyłącznie na przemyśle turystycznym ma swoje słabe strony – obrazki z opustoszałych miasteczek interioru robią wrażenie. Mowa o polityce – no ta to wiadomo, że nigdy nie jest cacy. Ale mowa też o przeszłości, o marszałku Ticie, o wojnie i jej ofiarach, prawdziwych bądź niekoniecznie, o zamiataniu niewygodnych spraw z przeszłości pod dywan, o pamięci. Wreszcie: dużo tu jest o języku i o kulturze.Poczytany, Tomasz Pindel, facebook.com
Magda Melnyk rozmawiała z Aleksandrą Wojtaszek, autorką książki Fjaka. Sezon na Chorwację, o współczesnej kondycji tego państwa i stanie duszy jej mieszkańców.
- „Fjaka” to książka, którą należy przeczytać. Nie tylko dlatego, że to pierwszy tak wnikliwy portret ulubionego przez Polaków słowiańskiego kraju na południu Starego Kontynentu. To także lustro, w którym może przejrzeć się współczesna Europa [...].Agnieszka Jasińska, lente-magazyn.com
- Spośród dotychczasowych książek obecnego rektora Uniwersytetu Śląskiego, prof. Ryszarda Koziołka [...] najnowszy tom „Czytać, dużo czytać” zawiera teksty najmocniej ugruntowane w filozofii. Przy tym wcale niehermetyczne, przez co doskonale przyswajane przez każdego czytelnika. Bo też dobra literatura, ta definiująca nasze lęki i oczekiwania, ma to do siebie, że bez względu na datę powstania, zawsze znakomicie mierzy się z realiami dnia codziennego.Janusz R. Kowalczyk, culture.pl
- Lekcja historii w komunistycznej Albanii rządzonej przez Envera Hodżę jest i straszna, i śmieszna zarazem. A Ypi ( rocznik 1979), obecnie badaczka i wykładowczyni filozofii politycznej na London School of Economics, doskonale potrafi absurd tamtej epoki oddać.Maciej Wesołowski, „National Geographic Traveler”, M./Nr 7 z dn. 07.23
- Różycki po raz kolejny szafuje słowem, zdumiewa pomysłowością umiejscowioną w zwyczajności i powtarzalności codzienności, a także intruguje do tego stopnia, że od książki nie sposób się oderwać […]. W tym jest jej największa siła – w złożonej prostocie; choć samo sformułowanie mogłoby wydawać się oksymoronem, w kontekście tej powieści nabiera nieoczekiwanego sensu, który wydaje się kluczem do zrozumienia „Złodziei żarówek”.„Czas na Opole”, M./ Nr 11 z dn. 07.06.23
- Autorzy biografii Niethammer docierają do każdego skrawka jego działalności, skrupulatnie odtworzą jego życie i będą się starać odpowiedzieć na pytania, które nie przestają nurtować.„Przewodnik Katolicki”, T./ Nr 23 z dn. 11.06.23
- Poeta i eseista Piotr Kępiński, dzięki licznym pobytom [w Abruzji] wkupił się w łaski miejscowych i poznał istotę abruzyjskiej duszy. To, co zobaczył i przeżył, opisał przez pryzmat literatury, filmu, sztuki, tradycji i kuchni.„Twój Styl”, M./ Nr 7 z dn. 07.23
- W amerykańskiej kulturze literackiej krótkie formy, stories, zajmują miejsce szczególne. Nie są wprawką ani odrzutem, ale autonomiczną sztuką kondensacji wielu sensów w niewielkiej fabule. A McCullers jest mistrzynią budowania z drobnych rodzajowych scen niepokojących moralitetów. Decyzja wydawnictwa, by zbiór jej tekstów zainaugurował serię „Opowiadania amerykańskie”, jest więcej niż trafna.Magdalena Nowicka-Franczak, „Tygodnik Powszechny”, T./ Nr 25 z dn. 18.06.23
- Philyaw często odbija się od wspomnień, które splata z fikcją, rozwija poprzez eksperyment i wyobraźnię. […] „Sekretne życie pobożnych kobiet” wypada uznać jeden z ciekawszych w ostatnim czasie zbiór krótkich form.Paweł Jasnowski, polityka.pl
Łukasz Drozda był gościem Radia Wnet, gdzie opowiedział o swojej książce Dziury w ziemi. Zachęcamy do wysłuchania rozmowy!
- „Zawsze przychodzi noc” jest tak skonstruowana, że podążamy za Lynette niczym kamera w stylu amerykańskiego filmu niezależnego, taka, co to nie sunie płynnie, a trochę się trzęsie, dynamicznie i niegładko, bardziej po ludzku i naturalnie. […] to powieść napisana zwykłym, czasem szorstkim, bardzo ludzkim językiem, bez filozoficznych wędrówek czy estetycznych fikołków.Anna Wyrwik, „Fabularie”, Nr 1 (31) 2023
30% rabatu na książki o miastach!
Z okazji premiery powieści Gianfranco Calligaricha Ostatnie lato w mieście (tł. Katarzyna Skórska) w dniach od 13 do 19 czerwca kupicie wybrane książki o miastach z 30% rabatem. Rabat dotyczy książek papierowych oraz e-booków. Promocja obowiązuje na stronie internetowej i w warszawskiej księgarni w al. Jana Pawła II 45a/56 (pon. – pt. 11-19, sob. 10-15).
- Miasto feministyczne, będące tematem „Miasta dla kobiet”, to miasto sprawiedliwe, równościowe, dostępne dla wszystkich, nie tylko najsilniejszych lub stanowiących większość. Dzisiejszy świat, państwa, miasta zaprojektowane są według norm. Normy zaś zaprojektowane są z myślą o modelowym człowieku – białym, pełnosprawnym, heteroseksualnym cismężczyźnie [ przedrostek „cis” odnosi się do spójności płci przypisanej przy narodzinach z tożsamością płciową – przyp. red] należącym do klasy średniej. […] Najważniejszym przesłaniem Kern jest tworzenie miasta dla wszystkich: kobiet, mężczyzn, osób niebinarnych, dzieci, starców, osób z niepełnosprawnościami, wyznawców różnych kultur, o różnych kolorach skóry i różnych orientacjach seksualnych. W tym aspekcie „miasto feministyczne” wyraża to przesłanie dużo lepiej niż „miasto dla kobiet”.Aleksandra Gryc, „Architektura & Biznes”, M./ Nr 6 z dn. 06.23
- Pełen sprzeczności tytuł książki dokładnie zapowiada jej treść: mamy tu do czynienia z bardzo nietradycyjną lesbijską (auto)biografią na cztery ręce, pisaną przez współczesną amerykańską badaczkę w jednostronnym dialogu z nieżyjącą już klasyczką XX- wiecznej prozy amerykańskiej (…).Małgorzata Tarnowska, „Replika”, Nr 103 z dn. 01.05.23
- Irene Sola Katalonię traktuje nie tylko jako kanwę, na której snuje literacką opowieść, ale czyni z ciągle silnych tradycji i historii tego regionu niejako głównego bohatera swojej książki.Monika Mellerowska, klubtygodnika.pl