- […]chciałbym zachęcić wszystkich do zapoznania się z książką Szubrychta, zwłaszcza tych, którzy nie wiedzą, o co z tym całym metalem chodzi.Łukasz Orbiowski, onet.pl
O Poli Raksie, na antenie radia TOK FM, opowiedział Krzysztof Tomasik, autor książki o tej legendarnej autorce. Zachęcamy do wysłuchania rozmowy!
Jarek Szubrycht odwiedził studio Radia Kraków, gdzie opowiedział o swojej książce Skóra i ćwieki na wieki.
- Oprócz ogromu informacji wielkim walorem książki jest właśnie język, który porywa jak dobrze skrojona solówka na gitarze elektrycznej. Szubrycht ma ostre pióro i znakomite poczucie humoru, przez co książkę czyta się jednym tchem. Dzięki autoironicznej narracji łatwo się też utożsamić z tymi wszystkimi beznadziejnie zakochanymi w metalu chłopakami. […] jest to świetna i błyskotliwa publikacja, jedna z tych, które każdy fan polskiej muzyki powinien mieć na swojej półce.Michał Łukowicz, artpapier.com
O wyroku na swoje życie, etyce i moralności gangsterów oraz o książce Tu byli, tak stali (tł. T. Gałązka) Katarzynie Janowskiej opowiedział autor powieści, Gabriel Krauze. Zachęcamy do obejrzenia rozmowy!
- „Skóra i ćwieki na wieki” to zarazem opowieść, zbiór osobistych anegdot oraz eseje o tym ważnym kulturowym zjawisku.Natalia Miller, „Rzeczpospolita”, Nr 48 z dn. 03.12.22
- Jej książka nie jest jednak jedynie zbiorem wspomnień i opowieści, ale raczej studium mitycznego miejsca jako wytworu swojego czasu. (...) Fascynująca lektura.Karolina Rychter, miesiecznik.znak.com.pl
- To nie jest książka tylko o muzyce, ale o podążaniu za nieznanym, realizacji marzeń i życiu na swoich zasadach. Nie trzeba być fanem ciężkiego brzmienia, żeby przeglądać się w losach autora, które wszystkim fanom muzyki powinny być bliskie. Jarek Szubrycht wykonał kawał dobrej roboty.Jacek Niznikiewicz, „Teraz Rock”, M./Nr 12 z dn. 12.22
- Ernaux, co wiemy już po lekturze „Lat”, jest w swoich „nie powieściach”, w prozie biograficznej, dla której formy szukała od samego początku (Akademia Szwedzka nagrodziła ją w tym roku „za odwagę i chirurgiczną precyzję, z jaką odkrywa korzenie, wyobcowanie i zbiorowe ograniczenia osobistej pamięci”, za życiopisanie) surowa, szczera, ale i - miejscami - niezwykle czuła. Zadaje ból sobie samej, nie oszczędza siebie, bo wie, że tylko w ten sposób może dotrzeć do sedna.Nogaś na stronie, facebook.com
- Oszczędnie, bez grama zbędnych słów Ernaux po mistrzowsku pisze swoją autobiografię, próbując jednocześnie zrozumieć, kim jest. Poruszające do głębi.Hygge, facebook.com
- Konstrukcyjnie to nic nowego, ale narracyjnie – majstersztyk. Każdy rozdział potwierdza, że satysfakcja opowiadacza z wygłoszenia „jak było” jest chwilowa, bo tajemnicza słuchaczka tych wynurzeń weźmie zaraz następną opowieść od kolejnego bohaterki i bohatera. Słowo ma moc stwarzania świata tylko przez moment, zaraz nadpisze je inne słowo, gdzie indziej kładąc akcenty.„Książki Magazyn do czytania”, M./Nr 12 z dn. 01.12.22
Gościem specjalnym Nowego Tygodnika Kulturalnego był Ziemowit Szczerek i opowiedział o swojej najnowszej książce Wymyślone miasto Lwów. Polecamy!
Mikołajki tuż-tuż!
Z okazji zbliżających się mikołajek w dniach od 2 do 5 grudnia kupicie kilkaset tytułów z naszego katalogu z 30% rabatem!
Promocja obowiązuje na stronie internetowej i dotyczy książek papierowych oraz e-booków.
- To wciągająca opowieść. O ludziach, o wykreowanym przez nich świecie. O zbiorowej amnezji i strachu.warhist.pl
Z Gabrielem Krauzem, autorem książki Tu byli, tak stali (tł. T. Gałązka), o przemocy, rapie i projekcjach na temat życia na obrzeżach i marginesach oraz o kondycji współczesnej literatury, rozmawiała Jagoda Gawliczek. Zachęcamy do wysłuchania!
- [Autor] w przeciwieństwie do autorów wielu innych tego typu publikacji wybiegających w przyszłość, nie ulega bezkrytycznej fascynacji nowymi możliwościami oferowanymi przez naukę i technikę. Przede wszystkim zaś Kamieński nie traktuje omawianych kwestii jako obojętnych moralnie, nie podziela przekonania, że jeśli coś jest nieuniknione, najlepiej uznać to za dobre lub przynajmniej sensowne. Szeroka orientacja w omawianych zagadnieniach pozwala mu wskazywać nieoczywiste potencjalne konsekwencje pojawienia się „żołnierzy plus”.Marek Misiak, „Forum Akademickie”, M./Nr 11 z dn. 11.22
- Książka Szubrychta się wyróżnia, bo autor sprawnie posługujący się autoironią pisze odważnie o tym, co go fascynowało, co w związku z tym przeżył i co dziś o tym myśli. Pod tym względem „Skóra i ćwieki na wieki” nabiera rangi ważnego świadectwa nie tylko dla fanów metalu, ale też dla komentatorów i badaczy kultury młodzieżowej. […] Zachęcam do lektury!Mirosław Pęczak, „Polityka”, T./Nr 49 z dn. 30.11./06.12.22
- „Wolna. Dzieciństwo i koniec świata w Albanii” to książka wybitna, tak pełna humoru, jak przerażająca, złożona z codziennych obrazków, zbudowana z emocji dziecka, które wie, że jest inne.Paweł Smoleński, „Gazeta Wyborcza”, vogue.pl
„Skazano je na pobyt w Broadmoor, specjalnym szpitalu psychiatrycznym o zaostrzonym nadzorze dla osób z zaburzeniami psychicznymi, które dokonały przestępstw − gwałtów, morderstw, napaści. [...] To był nieprawdopodobnie niesprawiedliwy wyrok” — polecamy rozmowę z Marjorie Wallace, autorką wstrząsającego reportażu Milczące bliźniaczki (tł. Michał Szczubiałka).
- Drobiazg. Niecałe 100 stron. Cieniutka książka, którą łatwo przeoczyć w księgarni. Rzecz trochę niedzisiejsza, bo mało kto pisze dziś tak esencjonalnie, a przy tym prosto, jak nominowana do tegorocznej nagrody Bookera irlandzka pisarka Claire Keegan. „Drobiazgi takie jak te”, które właśnie ukazały się nakładem wydawnictwa Czarne, to proza niezwykła.Olga Święcicka, onet.pl
- Choć czyta się „Drobiazgi takie jak te” szybko, to obrazy stworzone przez irlandzką pisarkę zostają z nami na długo. Ma ona niezwykły talent do plastycznego opisywania świata, przy jednoczesnej skłonności do minimalizmu, zwracania uwagi tylko na rzeczy i sprawy najważniejsze.Wojciech Szot, Zdaniem Szota, facebook.com
- To historia stulecia, w którym rozmowa o małżeństwie zawsze była rozmową o pieniądzach.Marcin Zegadło, Księgozbiry, facebook.com
Gościem audycji Maxa Cegielskiego był Jarek Szubrycht, autor książki Skóra i ćwieki na wieki. Zachęcamy do wysłuchania rozmowy!
- Kto metal kocha, a tym bardziej był w jakikolwiek sposób z tą muzyką związany – choćby z racji sklepu z płytami, czy dziennikarstwa, po prostu musi mieć tę książkę w swoich zbiorach. Łza się kręci starszym, zaś młodzi mogą się przekonać, ilu wyrzeczeń trzeba było, by być prawdziwym fanem swojej ulubionej muzyki.Jerzy Doroszkiewicz, geekstok.pl
- [Książka] wzrusza, bawi do łez, a przede wszystkim uczy. Nie tylko historii gatunku, ale też dystansu i szacunku - do tradycji i zmian, które również nam - metalowcom - są niezbędne, żeby świat stawał się coraz lepszym miejscem.Joanna Chojnacka, antyradio.pl