- Autora interesuje to, co trudne, małe, zapomniane, po co nie wystarczy sięgnąć, a co trzeba żmudnie wyszukać.Aleksandra Buchaniec-Bartczak, forumzydowpolskichonline.org
„Ulica Smocza jest znacznie ciekawsza, niż na pierwszy rzut oka się wydaje. Dziś to kompletnie inna ulica, tak jak Warszawa jest kompletnie innym miastem. Ale zarówno w Smoczej, jak i w Warszawie jestem zakochany” – mówi Benny Mer, autor książki Smocza. Biografia żydowskiej ulicy w Warszawie (tłum. Piotr Paziński), w rozmowie z Anną Kruszyńską.
- Książka porusza czytelnika w spokojny sposób. (…) Każda postać, którą autor wspomina, jest żywa i rzeczywista, a opowieści o nich mimowolnie stawiają czytelnikowi pytanie o jego miejsce w świecie.Anna Baluta, popkulturowcy.pl
- Ta książka zdecydowanie nie jest przewodnikiem czy podróżną opowiastką. To raczej esej historyczno-filozoficzny osadzony w realiach mocno turystycznych przestrzeni.Mariusz Szlom, proanima.pl
Ilona Wiśniewska, autorka reportażu Hjem. Na północnych wyspach, w Dwójce opowiadała o współistnieniu człowieka i przyrody na dalekiej północy.
„Wielu przywódców woli wierzyć, że ta wojna rozpoczęła i zakończy się w obrębie samej Ukrainy — mówi w rozmowie z Onetem Serhij Żadan. — Oni się nie zatrzymają, dopóki my ich nie zatrzymamy”. Polecamy wywiad z autorem Arabesek (tł. Michał Petryk.
Poznaliśmy długą listę nominowanych do Nagrody Conrada!
Wśród nominowanych znalazły się aż trzy książki Czarnego: Zaśnięcie Anisy Katarzyny Roman-Rawskiej, Prawdziwa historia Jeffreya Watersa i jego ojców Jula Łyskawy i Luneta z rybiej głowy Patryka Zalaszewskiego. Wielkie gratulacje!
- Tak jak Schulz operuje symbolami osadzonymi w nieświadomości zbiorowej, tak Mari pokazuje, jak działa semiotyzacja w jednostce nieukształtowanej jeszcze w pełni przez kulturę […]. Zabiegi służące mitologizacji dzieciństwa leżą tutaj na wierzchu – dzięki temu można je przyłożyć do własnego doświadczenia i zastanowić się, jak daleko od dziecięcego postrzegania świata sami jesteśmy.Anna Horodyska, „Miesięcznik PIN”, nr 8/2025 z dn. 1.08.2025
„Dzisiaj w literaturze bardzo modne jest obwinianie o wszystko kobiet, zwłaszcza matek. Moja bohaterka bywa zimna, ale może tylko tak potrafi funkcjonować?” – mówi Krzysztofowi Katkowskiemu Gwendoline Riley w rozmowie o swojej powieści Moje zmory. Wywiad znajdziecie na łamach Tygodnika Powszechnego - polecamy!
- Zalew okropności, jaki spotkał ukraińską ludność cywilną, trudno opisać w taki sposób, by czytelnik mógł sobie wyobrazić, co się wtedy działo (i dzieje się – nie zapominajmy). Liczby i fakty nie są w stanie tego oddać. Mychedowi udało się znaleźć właściwy język i sposób narracji.Janusz Gaworski, „Mówią Wieki”, M./ Nr 8 z dn. 08.25
- Wartość tej książki wynika w dużej mierze z tego, czym ona nie jest. Nie znajdziemy tu dramatycznych opowieści o tym, co bolesne, traumatyczne, niewygodne. (…) Nie jest to też egotyczny projekt łatania własnej tożsamości – rozgrzebywania przeszłości po to, by się dowiedzieć, kim właściwie się jest.Karolina Kulpa, noweksiazki.com.pl
- Jak zwykle u tej autorki dostajemy też solidną dawkę nienachalnej, ale radykalnej analizy społecznej.Przemysław Wielgosz, „Le Monde Diplomatiqe”, nr 4 (194) z dn. 1.07.2025
PREMIERY TYGODNIA
Od dziś w księgarniach znajdziecie znakomity reportaż Ilony Wiśniewskiej Hjem. Na północnych wyspach oraz przepiękne eseje Krzysztofa Środy Rzeczy zdarzające się w podróży. Polecamy!
„Gdybym nie był tym, kim jestem, byłbym pewnie historykiem. Fascynuje mnie sytuacja coraz więcej czytasz, to być może mniej wiesz. Świat jest jak u Borgesa, »ogrodem rozwidlających się ścieżek«. Może właśnie dlatego Sierpień to taka niespokojna książka, wędrująca po czasach i historiach” – z Pawłem Sołtysem o jego książce, która znalazła się w finale Nagrody Literackiej „Nike”, i innych rzeczach, rozmawiał Wojciech Szot.
Rynek muzyczny lat dziewięćdziesiątych, muzycy, gwiazdy, założyciele firm fonograficznych, dziennikarze muzyczni, twórcy pierwszych komercyjnych stacji radiowych- to jest muzyczna podróż do przeszłości. Właśnie w tę zaprasza Tomasz Lada, autor książki Wszystko jak leci, o czym opowiedział na antenie radiowej Czwórki w audycji Olgi Drendy i Jacka Paśnika. Zachęcamy do wysłuchania rozmowy!
- Czytając powieść, momentami czułam się tak, jakbym przez judasza podglądała swoje własne życie. Historia przedstawiona przez Latronico jest opisanym w kronikarski sposób portretem (a może lustrem?) pokolenia millenialsów, wychowanego w duchu dążenia do sukcesu (BTW czym dziś jest sukces?), poczucia, że świat stoi przed nimi otworem i tak naprawdę wszystko jest możliwe.Martyna Pietrzak-Sikorska , po-prostu-magazyn.pl
- [Agata Komosa-Styczeń] Stara się przy tym nie narzucać swojego punktu widzenia, ale raczej skłaniać czytelnika do refleksji nad meandrami i przewrotnością historii. Świetna, pouczająca lektura.Krzysztof Komorek, donos.home.blog
- „Przepraszam za brzydkie pismo” Antoniny Tosiek to książka napisana z niezwykłą uwagą i czułością. Jest wynikiem wnikliwej, wieloletniej pracy archiwalnej, która odkrywa przed czytelniczkami nieznane lub wymazane wymiary życia kobiet wiejskich.Magda Szcześniak, dwutygodnik.com
- 120 stron bardzo dobrej literatury. Wycyzelowana proza, nieprzegadana. Rewelacja!niezatapialni.com
Czy Jeffrey Waters zgodziłby się wystąpić w teledysku Taylor Swift? Dlaczego Jul Łyskawa nazywa amerykańską gwiazdę pop swoją bliźniaczą duszą? Jak smakuje sukces po latach pracy? Odpowiedź na te pytanie znajdziecie w audycji Do czytania, której gościem był autor Prawdziwej historii Jeffreya Watersa i jego ojców .
„Jako czytelnik najbardziej lubiłem właśnie opowiadania. Z czasem zacząłem mieć ambicje, czy nawet pragnienie, by napisać choć jedno, które byłoby równie dobre, jak te, które pisali moi ukochani autorzy. Zamieniło się to w obsesję. Ale lubię też dłuższe formy - właśnie kończę powieść, nad którą pracuję już wiele lat, zbyt wiele. Mam nadzieję, że w tym roku uda mi się ją skończyć. Nie uważam, że opowiadanie jest lepsze, bardziej szlachetne niż proza - powiedziałbym raczej, że na różnych etapach naszego życia pociągają nas różne formy” – mówi Tobias Wolff, autor opowiadań zebranych w tomie Oto początek naszej historii, w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
- Powieść ta nie tylko ma wysoką wartość artystyczną, lecz także skłania do refleksji nad tym, czym jest i czym dzisiaj może być chłopackość.Marcin Wilk, dziennikliteracki.pl
- Czas płynie, a bohater kanonicznej już powieści Geralda Murnane'a (1982) zlewa się z otoczeniem, większą uwagę poświęcając monotonnym pejzażom wokół siebie niż dawnym ambicjom artystycznym. Pamiętacie, jak góra w „Pikniku pod Wiszącą Skałą” Petera Weira w magnetyczny sposób przyciąga, a potem połyka oszołomione uczennice w białych sukienkach? Ten sam los grozi bohaterowi „Równin”, i to literatura, a nie film, wydaje się ostatnią deską ratunku.mintmagazine.pl, mintmagazine.pl
- To jest książka flanerska, spacerowa, komunikacyjno-obserwacyjna. Annie Ernaux przygląda się mijanym ludziom, dworcom, sklepom, parkingom, ulicom, pasażerom metra itd., rejestruje wzajemne zależności ludzi i rzeczy, czyli moje ulubione zajęcie. Wyciąga z tego literaturę i to jest dobre.Światło na Pisarki, facebook.com
Zapraszamy na Gdańskie Targi Książki!
W dniach 11-14 września czekamy na Was na stoisku nr 24 w Europejskim Centrum Solidarności (pl. Solidarności 1).
Gorąco polecamy spotkania z naszymi autorami. Szczegóły poniżej.