- Autor pochyla się nad populacją bobra polskiego z precyzją historyka i analizuje nasze trudne stosunki. Książka jest wspaniałym zanurzeniem się w naturze, którą zamyka się z myślą, że gdybyśmy budowali miasta tak, jak swoje „metropolie” budują bobry (otoczone wodą, która samoistnie filtruje zanieczyszczenia, bogate w różnorodną roślinność), naprawdę mielibyśmy „pałacowe” warunki.Agnieszka Zygmunt, vogue.pl
- Kiedy zagłębia się w lekturę „Skrytego, jasnego, słonego”, po pewnym czasie czuje się wręcz zapachy i słyszy gwar tego miasteczka. Można wejść do pubu i pogadać ze starszymi, czy upić się z rówieśnikami, żyć jak Kornwalijczycy. Niewielka książeczka z wielkim sercem, kolejna świetna pozycja w serii „Sulina”.Jerzy Doroszkiewicz, geekstok.pl
- „Gorsze” można potraktować jako podręcznik do nauki sprawnego przemieszczania się po świecie naukowych teorii i systemu dyscyplinującego naukę i jej upowszechnianie. Może to być przewodnik dla osób chcących walczyć z dezinformacją i pseudonauką.Jessica Kufa, artpapier.com
- „Chronologię wody” czyta się jak thriller, tym bardziej przerażający, że traktujący o rzeczywistych wydarzeniach. Ktoś to wszystko przeżył. A raczej przepłynął. I opisał tak, że trudno po tej lekturze zasnąć.Zdaniem Szota, facebook.com
- Autorka odkrywa w malowniczym, ale leniwym, wycofanym zakątku Anglii tak wiele historii do opowiedzenia, wątków do podtrzymania, bohaterów z życia wziętych do przedstawienia, że jej książka, choć przecież non-fiction, żyje własnym życiem, jak najlepsza fikcja. Spora w tym zasługa niestrudzonej Lamorny, która, spragniona opowieści, ciekawych historii, doświadczenia, nie waha się ubrudzić i zamrozić rąk łowiąc ryby, rozmawiać z miejscowymi wypijając piwo, asymilując się, nawet jeśli świadomie tylko na chwilę, aby poczuć – wodę, wiatr, swoje ciało, a potem już rozmowy innych, ich historie. Ash pisze o miejscu przecież wcale nie najbardziej fascynującym, ale zamieszkanym, jak wiele innych, przez ludzi, którzy mogą się odsłonić, bo nie są już obcy, podglądani przez turystkę na chwilę, ale rozmawiają z osobą, którą prawdziwie interesują. Piękna książka w dobrym tłumaczeniu Kai Gucio.wolnadroga.pl
- Nie sposób pisać o prozie Yuknavitch ignorując myśl o zadaniach narracji, o literackiej autokreacji oraz biograficznie wykreowanej post-pamięci. „Chronologia wody” nie jest autobiografią jeden-do-jednego, choć jest – bez wątpienia – oryginalnym konceptem bohaterki literackiej, którą jest sama pisarka o sobie pisząca. [...] Nawet jeśli przeżycia bohaterki momentami wydają się znajome, wiele razy słyszane, odrywają się od swej powszedniości, tworząc biografię konkretnej kobiety. Tyle tylko, że zaraz potem osadzają się w wyobraźni czytelnika jako uniwersalna historia kobiecego doświadczenia.contekstualni.pl
- [...] była to aktorka i osobowość fascynująca i niebanalna, więc tym bardziej cenna jest ta opowieść przypominająca „Poli Raksy twarz”.Krzysztof Lubczyński, pisarze.pl
- „Chronologia wody” jest zderzeniem się z traumami. [...] Bohaterka w wodzie szuka ratunku, czuje się silna i tylko w wodzie jest sobą. Poza nią pozwala się unosić nurtowi tępej wściekłości, decydować ciału.Maciej Robert, „Polityka”, T./Nr 19 z dn. 04/10.05.22
- [...] Dziś widać, jak Lipski wyprzedzał swój czas - jego sposób pisania o cielesności, seksualności homoseksualnej i queerowej, połączenie skatologii i sakralności czy nawet forma fragmentaryczna wydają się bliskie naszej współczesności. Jesteśmy już gotowi na Lipskiego.Justyna Sobolewska, „Polityka”, T./Nr 19 z dn. 04/10.05.22
- [...] wywód na temat tego, z czego bierze się amnezja na zbrodnie epoki stalinowskiej, zadziwia swoją klarownością i celnością osądu. Rzecz obowiązkowa, by dowiedzieć się, dlaczego Rosja od końca lat 90. jest w takim, a nie innym miejscu.ksiazki.wp.pl
- Pełno tu mrocznej seksualności, przemocy, horroru uzależnienia i autodestrukcji – trudno momentami nie czuć się, jakby nas odzierano ze skóry. Jednak autorka wygrywa tym, że ma nie tylko dobre pióro, ale kapitalne wyczucie detalu.ksiazki.wp.pl
Świetne wiadomości!
Wśród książek nominowanych w Konkursie Portrety - nagrodzie czytelników miesięcznika „Kraków i świat” - znalazły się trzy książki wydane naszym nakładem! O tytuł najlepszego dzieła biograficznego 2021 roku zawalczą Czystka Katarzyny Surmiak-Domańskiej, Czerwony śnieg na Etnie Jarosława Mikołajewskiego i Pawła Smoleńskiego oraz XI Nie bądź obojętny Mariana Turskiego (koedycja ze Stowarzyszeniem Żydowski Instytut Historyczny w Polsce). Wybór laureata zależy od Was - zachęcamy do oddawania głosów!
„Czesi mówią o przeklętych ósemkach. To przełomowe w ich historii daty: 1918 r. – powstanie Czechosłowacji, 1938 r. – Monachium, 1948 r. – przejęcie władzy przez komunistów, 1968 r. – koniec Praskiej Wiosny i 1989 r. – aksamitna rewolucja. Na każdą z bohaterek mojej książki wpływ miała jedna z tych ósemek” – mówi Mariusz Surosz w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej”. Z autorem Ach, te Czeszki! rozmawiała Estera Flieger.
„Dziennik Gazeta Prawna”, DZ./Nr 83-84 z dn. 29.04/03.05.22- Tę książkę czyta się trochę jak podróż sentymentalną, z lekkim uśmiechem politowania dla naszych światowych pretensji i z żalem dla zmarnowanego przez wojnę potencjału prawdziwych twórców. Ale też z radością, że autorka wypełniła na naszym rynku lukę o historii polskiej mody tego okresu, bo takich książek prawie nie ma.„Wysokie Obcasy Extra”, DM./Nr 5 z dn. 05.22
30% rabatu na książki o tematyce feministycznej!
Z okazji premiery książki Liz Plank Samiec alfa musi odejść (tł. Martyna Tomczak) w dniach od 3 do 9 maja kupicie wybrane tytuły o tematyce feministycznej z 30% rabatem.
Promocja obowiązuje na czarne.com.pl i w warszawskiej księgarni w alei Jana Pawła 45a/56 (wejście od ul. Nowolipki; pon. – pt. 11-19).
Rabat dotyczy książek papierowych oraz e-booków.
- Aneta Pawłowska-Krać w swoim reportażu „Głośnik w głowie. O leczeniu psychiatrycznym w Polsce” pokazuje brutalną prawdę na temat opieki psychiatrycznej. Nie wszystkie historie mają szansę na szczęśliwe zakończenie.Weronika Błaszczyk, „POLSKA Głos Wielkopolski”, DZ./Nr 99 z dn. 29.04.22
- Książka Sary Marcus to spotkanie z historią ruchu i zderzenie mitu z rzeczywistością.Nana Afua Asante, ujot.fm
O tym, jak rozwiązać konflikt człowieka z bobrem, Joannie Wiśniowskiej opowiada Adam Robiński, autor książki Pałace na wodzie: „Na przykład nie stawiając domów na tarasie zalewowym rzek, tam człowieka nie powinno być. Tymczasem ludzie za bardzo przytulili się do wody i dziwimy się, że ta zachowuje się w sposób niekontrolowany. Łatwo winę zwalić na bobra. Szukamy prostych usprawiedliwień dla naszego zachowania”.
- (...) książka może być czytana na wiele sposobów: jako rodzinna saga, powieść psychologiczna, ale także jako alegoria najnowszej historii RPA.Olga Wróbel, „Książki Magazyn Do Czytania”, DM./Nr 2 z dn. 04.22
- Dziesiątki nazwisk, tytułów filmów i sztuk teatralnych, to efekt mrówczej pracy Krzysztofa Tomasika, przypominającej śledztwo z Archiwum X. Polecam wszystkim zainteresowanym życiem kobiety, która próbowała żyć po swojemu i być może zapłaciła za to wysoką cenę. A może po prostu wybrała inaczej niż wybrałaby większość.Marcin Zegadło, Kięgozbiry, facebook.com
Znamy nominowanych do Nagrody Literackiej m.st. Warszawy . Wśród nich znakomity Przewóz Andrzeja Stasiuka! „To powieść, która pokazuje, jak rodzi się dosztukowana duma narodowa. Okazało się też, że Stasiuk może pisać inaczej niż dotychczas, tworzyć narrację historyczną oraz portretować – w sposób bardzo udany – kobiety” – czytamy w uzasadnieniu jury.
- Niestroniącym od wulgaryzmów, krwistym językiem [Krauze] opowiada o wszystkim, czego był świadkiem i, najczęściej, także uczestnikiem: o rozbójniczych napaściach, o jaraniu blantów, o zdobyciu pierwszego pistoletu, wreszcie o relacjach z dziewczynami, rodziną i przyjaciółmi. Te pełne przemocy historie mają w sobie potęgę najlepszego gangsterskiego kina.Maria Magierska, wyborcza.pl
- [...] woda jest zarówno początkiem, jak i końcem; środowiskiem, w którym – w sensie dosłownym i metaforycznym – główna bohaterka odnajduje się i w którym raz po raz przepada.Weronika Murek, wyborcza.pl
„Nie było mi nigdy po drodze z żadną szkołą pisania. Inna dziś obowiązuje dykcja, ton niż wtedy, kiedy przepięknie opisywano przyrodę. Niezwykle plastycznie. Tylko jak tu nawiązać dialog ze współczesnym czytelnikiem?” — Maja Hawranek wędrowała z Andrzejem Muszyńskim po Jurze i rozmawiała z nim o jego nowej książce Dom ojców.
„Gazeta Wyborcza”, DZ./Nr 89 z dn. 16/18.04.22Chciałbym, żeby moja książka dotarła do ludzi Jury. Żeby mogli poczytać o prehistorii, o przodkach, którzy tu żyli setki, tysiące lat temu, a ich ślady wciąż można znaleźć w okolicznych jaskiniach - mówi Andrzej Muszyński, pisarz, reportażysta, poeta, podróżnik, autor książki Dom ojców.