„Mieszkańcy Uummannaq powtarzali, że natura daje im kredyt zaufania - są jej częścią, ale nie panami. Biorą z niej tyle, ile potrzebują danego dnia. Łowią dwa dorsze na obiad i nie robią zapasów. Wiedzą, że następnego dnia pójdą na lód i też złowią rybę. To partnerstwo, a nie wyzysk” – mówi Ilona Wiśniewska w rozmowie z Emilią Padoł.