Nomadland Jessiki Bruder i Przyszło nam tu żyć Jeleny Kostiuczenko wśród 10 książek nominowanych do Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego za reportaż literacki! Serdecznie gratulujemy autorkom i tłumaczkom, Martynie Tomczak i Katarzynie Kwiatkowskiej-Moskalewicz, a także autorom innych wyróżnionych książek.

Z okazji premiery drugiego wydania książki Anny Bikont i Joanny Szczęsnej Lawina i kamienie w dniach od 18 do 24 maja kupicie wybrane tytuły o pisarzach i pisaniu z 30% rabatem.

„Ludzie stawiają znak równości między adopcją a pieczą zastępczą, rodziną zastępczą a rodzinnym domem dziecka. To nie to samo. Zależało mi na pokazaniu tematu jak najszerzej” — mówiła Marta Wroniszewska w rozmowie z Martą Brzezińską-Waleszczyk. O adopcji w Polsce przeczytacie w jej książce Tu jest teraz twój dom.

Dawid Krawczyk rozmawiał z Filipem Łobodzińskim o swojej książce Cyrk Polski, w której na przykładzie trzech kampanii wyborczych opisuje, jak wyglądają w Polsce wiece wyborcze, w co wierzy suweren i jak partie polityczne prowadzą swoje kampanie.

„To, czy nazwiemy to pańszczyzną, czy niewolnictwem, nie ma tak naprawdę większego znaczenia. Liczy się bowiem to, co ten przymus robił z ludzką psychiką i społeczeństwem. Jeśli porównamy, jak wyglądało życie ludzi, żyjących w polskim systemie pańszczyźnianym, z tym, jak żyli niewolnicy czy to w Ameryce, czy na całym świecie, podobieństw jest aż nadto” — mówi Kacper Pobłocki, autor książki Chamstwo, w rozmowie z Tomaszem Walczakiem na łamach Super Expressu.

„Nie ma między nimi przyjaźni. Mówią sobie »dzień dobry«, ale inaczej widzą przeszłość. Chodziłem po tamtejszych kafenijo, pytałem o te same rzeczy, w każdym odpowiadano mi co innego. W Pili udało się znaleźć zgniły kompromis, żyją obok siebie, lecz nie wspólnie” – mówi Thomas Orchowski, autor Wyspy trzech ojczyzn.

Gościem Dzień dobry TVN była Marta Wroniszewska, autorka książki Tu jest teraz twój dom, która opowiedziała o adopcji i innych formach pieczy zastępczej w Polsce.

Książka Rafała Księżyka Dzika rzecz została nominowana do Nagrody Literackiej m.st. Warszawy. Autorowi serdecznie gratulujemy i trzymamy kciuki!

„Nie skorzystałem z dobrodziejstwa opowieści babek, ciotek i dziadków, ponieważ byłem na to za mały. A jak już dopadła potrzeba, to się okazało, że trzeba to wszystko zrekonstruować samemu. Wymyśleć i opowiedzieć od nowa. Taka ironia. Dlatego bardzo proszę młodych ludzi, żeby słuchali swoich babek i dziadków. I rodziców. Wtedy nie będą mieli kłopotu i nie będą musieli po latach sami niczego konstruować” – mówił Amelii Sarnowskiej Andrzej Stasiuk.

„Dzieci traktowane są jak Esperal, czy Naltrekson zaszyty w ciele rodzica. Stają się w pewnym sensie „zakładnikami”. Czekają, aż rodzice się ogarną albo nie ogarną. To one ponoszą największe koszty. Głównie emocjonalne, które zaważą na ich przyszłym życiu”– mówi z rozmowie z Onetem Marta Wroniszewska.