Aktualności
  • Nick Bilton, Król darknetu
    Nick Bilton
    Król darknetu

    Autor reportażu z niespotykaną pieczołowitością odtwarza narodziny i rozwój Jedwabnego Szlaku [ang. Silk Road] [...] Nie ma się co dziwić, że książka stała się bestsellerem „The New York Timesa”, a wydarzenia w niej opisane pchnęły moich ulubionych amerykańskich filmowców – braci Coenów – do pracy nad dreszczowcem „Dark Web”, który – miejmy nadzieję – zobaczymy na dużym ekranie już niebawem.
    Adam Chabiński, „CD-Action”, M./Nr 6 z dn. 06.20
  • Mira Marcinów, Bezmatek
    Mira Marcinów
    Bezmatek

    Z Mirą Marcinów, autorką książki Bezmatek, w Radiu Książki rozmawia Michał Nogaś: „to zapis żegnania się z najbliższym człowiekiem. To opowieść o nabywaniu świadomości nieodwracalnej straty i zmiany, która w końcu nadejdzie i o odnajdywaniu siebie w procesie żegnania się, opieki. To wspomnienie długich rozmów, których wolałoby się uniknąć, ale przecież czasu nie da się zatrzymać”.

    wyborcza.pl
  • Karolina Baca-Pogorzelska, Michał Potocki, Czarne złoto
    Karolina Baca-Pogorzelska, Michał Potocki
    Czarne złoto

    Karolina Baca-Pogorzelska i Michał Potocki opowiadają w Wirtualnej Polsce m.in. o reakcjach władzy i środowiska międzynarodowego na ich śledztwo w sprawie handlu antracytem z Donbasu, o udziale polskich firm w tym procederze i obecnej sytuacji na Ukrainie. Zachęcamy do lektury wywiadu.

    magazyn.wp.pl
  • Alice Lugen, Tragedia na Przełęczy Diatłowa
    Alice Lugen
    Tragedia na Przełęczy Diatłowa

    „Opuszczenie namiotu w mroźną noc bez butów i watowanych kurtek było jednoznaczne z wyrokiem śmierci. Nic dziwnego, że ten powolny, skoordynowany marsz w niedorzecznym kierunku przeraził ekipę poszukiwawczą. Wcześniejszy optymizm prysł jak bańka mydlana. Rozcięty namiot i ślady budziły grozę. Miejsce tragedii wyglądało tak, jak gdyby turyści w zorganizowany sposób, z chirurgiczną precyzją robili wszystko, co było w ich mocy, aby umrzeć długą i poprzedzoną mroźną torturą śmiercią”.

    Polecamy fragment książki Alice Lugen Tragedia na Przełęczy Diatłowa.

    weekend.gazeta.pl
  • Łukasz Najder, Moja osoba
    Łukasz Najder
    Moja osoba

    Najlepiej sami sięgnijcie po „Moją osobę” i zanurkujcie w przemyśleniach Łukasza Najdera. Zobaczcie, jak wygląda życie widziane oczami zwyczajnego redaktora inicjującego ze Zgierza. W jego refleksjach jest sporo prawdy, a prawda, jak wiadomo, Was wyzwoli.
    Michał Ciemniewski, zcyklu.pl
  • Maria Fredro-Smoleńska, Za kryształową szybą
    Maria Fredro-Smoleńska
    Za kryształową szybą

    Historia napisana z sercem, ale daleka od dworkowych opowieści, jakich dziesiątki pojawiają się na rynku wydawniczym [...] Marii Fredro-Bonieckiej zależało na pokazaniu ich życia takim, jakie było naprawdę - bez sentymentu i bez mitologizacji.
    „Dziennik Polski”, DZ./Nr 95 z dn. 23.04.20
  • Błażej Strzelczyk, Moja żona głaszcze jeże
    Błażej Strzelczyk
    Moja żona głaszcze jeże

    Jeśli musiałabym opisać tę książkę jednym tylko przymiotnikiem, to wybrałabym: czuła [...] Świetna, szczególnie na czas kwaratanny.
    „Dziennik Polski”, DZ./Nr 96 z dn. 24.04.20
  • Łukasz Najder, Moja osoba
    Łukasz Najder
    Moja osoba

    Ile osób kryje w sobie osoba Łukasza Najdera? Autor książki Moja osoba (seria Dwutygodnik.com) opowiada o tym Mateuszowi Zimmermanowi: „Zakładamy różne maski do obsługi różnych rzeczywistości, ale i etapów życia – do tego się odwołuje tytuł „Moja osoba”. Ja, który widziałem siebie jako przyszłego Nabokova, to też była jakaś moja osoba. Ja, dzisiaj, w moim domu, dostępny dla mojej żony czy Gucia – to inna osoba. Śmieszkowanie, dystans, ironia, absurdy na Buniu – jeszcze inna. Nie mówię o zakładaniu masek w takim rozumieniu, że miałbym udawać wesołka, podczas gdy w środku skręcam się z egzystencjalnego tremens. To po prostu różne moje osoby".

    kultura.onet.pl
  • Mira Marcinów, Bezmatek
    Mira Marcinów
    Bezmatek

    Kto ma ochotę zerknąć na biblioteczkę domową Justyny Sobolewskiej? Skusiliśmy się :) A od 4:25 nowość, czyli Bezmatek, polecany jako fascynujący materiał do przemyślenia, kim jest matka i kiedy bywa nadczłowiekiem. Czytajcie świetny debiut literacki Miry Marcinów!

    polityka.pl
  • Mira Marcinów, Bezmatek
    Mira Marcinów
    Bezmatek

    „Napisałam książkę, która jest wyznaniem miłosnym. Ponoć 'kiedy czytasz, przeżywasz miłość, kiedy piszesz, wyznajesz ją'. A że o mojej niedoskonałej miłości psychologowie mogliby powiedzieć, że była niezdrowa, toksyczna lub właśnie że to nie była miłość, tylko uzależnienie? Trudno, muszę z tym jakoś żyć” mówi Mira Marcinów, autorka książki Bezmatek, w poruszającej rozmowie z Dorotą Wodecką.

    wysokieobcasy.pl
  • Jelena Kostiuczenko, Przyszło nam tu żyć
    Jelena Kostiuczenko
    Przyszło nam tu żyć

    „Jelena Kostiuczenko ma 33 lata zaledwie, bo jej dokonań zebranych w zbiorze reportaży Przyszło nam tu żyć mogłyby jej pozazdrościć Oriana Falacci albo Teresa Torańska pod koniec swojej kariery. To autorka bardzo młoda, ale bez wątpienia wybitna i należąca do reporterskiej ekstraklasy” o książce Kostiuczenko (tł. Katarzyna Kwiatkowska-Moskalewicz) mówi Paulina Wilk.

    youtube.com
  • Łukasz Najder, Moja osoba
    Łukasz Najder
    Moja osoba

    Dojrzała i mądra. [...] Nie dajcie się zwieść zdystansowanemu humorowi tytułu i okładkowej noty, bo już w pierwszym kawałku [...] dostaniecie po głowie.
    „Tygodnik Powszechny”, T./Nr 17-18 z dn. 26.04-03.05.20
  • Piotr Marecki, Polska przydrożna
    Piotr Marecki
    Polska przydrożna

    „Celowo mieszam pojęcia, raz mówiąc o sobie, raz o bohaterze czy narratorze. Uporządkowanie i gatunkowa przewidywalność zabijają ekscentryczność, dziwactwo – nie ja tak twierdzę, ale wiadoma noblistka. To jest też książka o tym, jak ucieka się z miasta, od globalizacji, gentryfikacji Krakowa”.
    Polecamy wywiad z Piotrem Mareckim, autorem książki Polska przydrożna, który dla Dwutygodnika przeprowadził Adam Robiński.

    dwutygodnik.com
  • Jan Grabowski, Na posterunku
    Jan Grabowski
    Na posterunku

    Tymczasem po lekturze nowej książki [Grabowskiego] uświadamiamy sobie, że historia policji granatowej – a także, co ważne, straży pożarnej i Baudienstu (Służby Budowlanej) – stanowi, w naszej wiedzy o okupacji, czarną dziurę.
    Dawid Warszawski, wyborcza.pl

Strona używa plików cookies zgodnie z polityką prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.