Pobłocki w „Chamstwie” pokazuje, że historia jest warta opisania sama w sobie, ale historia nie tylko ukształtowała naszą teraźniejszość, lecz nasza teraźniejszość kształtuje też to, jak myślimy o historii, jak o niej mówimy, jak ją rozumiemy. To, co jest bardzo ciekawe, to kolażowosć tej książki. Autor przywołuje bardzo wiele źródeł: dzienników, wspomnień, opowieści, prac historycznych i statystycznych. Można powiedzieć, że oddaje głos najróżniejszym aktorom ludowej historii Polski, ale jednocześnie nie rezygnuje z własnego głosu, głosu eseisty, antropologa, który to wszystko interpretuje i staje po konkretnej stronie. [...] Dwa wielkie tematy książki Pobłockiego to oczywiście wyzysk, ale też patriarchat: to, w jaki sposób autor łączy „ideologię ojców” – to znaczy ideologię opieki, patriarchatu – ze strukturami wyzysku, jest naprawdę imponujące.