- Wszystko boli. Dorastanie, kochanie, pisanie. [...] Wielkość tej książki nie tkwi w tym, że to spis boleści. Ale w tym, że to opowieść pisarki, która wszystkich tych rzeczy jest świadoma.Piotr Gociek, „Do Rzeczy”, T./Nr 45 z dn. 08/14.11.21
- Narracja Sznajdermana jest konkretna i rzeczowa, a jednocześnie pełna emocji i wrażeń zmysłowych, kipiąca dźwiękami i kolorami. I niepozbawiona humoru, gdy autor pokpiwa z przywar hiszpańskiego charakteru.Press, DM./Nr 11/12 z dn. 11/12.21
- Paulina Siegień, znawczyni Rosji [...] pasjonująco oprowadza po ulicach, po których chodzili Immanuel Kant i Hannah Arendt.Press, DM./Nr 11/12 z dn. 11/12.21
30% rabatu na książki o historii Polski!
Z okazji premiery książki Anny Wylegały Był dwór, nie ma dworu w dniach od 9 do 15 listopada kupicie wybrane tytuły o historii Polski z 30% rabatem.
Promocja obowiązuje na stronie internetowej i dotyczy książek papierowych oraz e-booków.
- W swojej porywającej [książce], odsłaniającej mało znane dotychczas wątki Sylwia Frołow ze swadą opowiada historie kobiet – towarzyszek życia Dostojewskiego.twojaksiegarnia.pl
- Odija jawi się tu jako subtelny i odważny obserwator relacji międzyludzkich, który doskonale zdaje sobie sprawę, co i jak dzieje się wtedy, gdy na rodzinę spada nieszczęście.Leszek Bugajski, Wprost, T./Nr 44 z dn. 05/11.11.21
- W zachwyt wprawić nas tym razem powinien klimat opowieści i jej język (genialnie oddany w przekładzie Krzysztofa Majera), losy nie do końca chyba rozgarniętego szeryfa, który musi uporać się z przerastającymi jego percepcję sprawami. I poczucie humoru, bo tak dowcipnej książki z najbardziej niesamowitymi zwrotami akcji, jak z hollywoodzkich westernów, dawno nie czytaliście.Magdalena Talik, wroclaw.pl
- To lektura obowiązkowa dla wszystkich, co w Tatry chodzą: i dla tych, dla których są świątynią, i dla tych, którzy idą w góry tylko po to, by strzelić sobie fotkę na szczycie (koniecznie ze wzniesionymi triumfalnie rękami) lub wydrapać swoje imię w granicie, bo może przysiądą choć na chwilę na kamieniu i się zadumają, zyskają szerszy ogląd i pogląd, coś w sobie zmienią.Beata Słama, gorskidomkultury.eu
Ważna informacja dla klientów księgarni stacjonarnej w Warszawie!
Informujemy, że w piątek 12 listopada księgarnia w alei Jana Pawła II 45a/56 będzie nieczynna.
Przepraszamy za utrudnienia.
- Jego powieści są pełne kobiecych bohaterek, jak nikt potrafił oddać ich psychikę i wrażliwość. Okazuje się, że w każdej z nich można odnaleźć konkretne osoby, z którymi łączyło Dostojewskiego coś więcej niż zwykła znajomość. Autorka odszukuje w bohaterkach ich pierwowzory, ale zajmuje się przede wszystkim ich życiem. Bo najważniejszy w tej książce nie jest Fiedia, ale one.„Przewodnik Katolicki”, T./Nr 45 z dn. 07.11.21
- Lektura tekstów zebranych w książce nie pozwala czytelnikowi pozostać wobec nich obojętnym. Trudno nie odnieść wrażenia, że nie wyciągnęliśmy wniosków płynących z traumatycznej przeszłości. Trudna lekcja historii wciąż nie została przez nas odrobiona. Mroczna historia znów zatacza ponure koło.Gaweł Janik, artpapier.com
- Podobała mi się ta książka. Nie dość, że dobrze się czyta, to jeszcze przedstawia bardzo aktualne zagadnienie. Jeśli ktoś szuka szerszego spojrzenia różnych środowisk na temat wilków w Polsce, ale nie takiego naukowego, ale napisanego w postaci reportażu przez wprawnego dziennikarza, to jest to pozycja idealna.Adam Zbyryt, facebook.com
- Przejmująca opowieść, wciągająca, dająca do myślenia, pokazująca kawałek naszej polskiej historii. Tej dumnej i tej, której musimy się wstydzić. Nie da się wszystkiego opowiedzieć w krótkiej recenzji, zwłaszcza że książka ma blisko 500 stron. Zresztą nie chcę nikomu odbierać przyjemności czytania. Sięgnijcie po Czekoladowe imperium – zapewniam, nie będziecie żałowali.Katarzyna Kolska, Słodko-gorzkie życie, „W Drodze” 2021 nr 11
„Wedlowie umieli też reagować na rozmaite mody i trendy. [...] Kiedy w 1939 roku siostrzeniec Wedla Franciszek Whitehead – szykowany na następcę tronu czekoladowego imperium – pojechał do USA i odwiedził fabrykę Hersheya, stwierdził, że to nie jest na nasz rynek, bo oni produkują masowo jeden produkt, a Polacy są bardziej wybredni” - opowiada w weekend.gazeta.pl Łukasz Garbal, autor książki Wedlowie.
- Tarasewicz okazuje się w tej książce bardzo czujnym i uważnym obserwatorem współczesnej kultury, który komentuje to, co się w niej działo i dzieje z wielką intelektualną świeżością i w nieoczywisty, bardzo oryginalny sposób. Nie inaczej jest w przypadku jego rozważań dotyczących własnej, mieszanej tożsamości etnicznej. Kolejne strony książki udowadniają, że Tarasewicz potrafi fascynująco opowiadać nawet o swojej ogromnej pasji: hodowli drobiu.Przemysław Gulda, trojmiasto.wyborcza.pl
„Padały porównania, że Rosjanie w Gdańsku dzisiaj to jak my kiedyś w Berlinie Zachodnim. Nikt nie zauważył, że Polacy byli w Berlinie Zachodnim robotnikami, w najlepszym wypadku handlarzami, że jechali tam, by zarobić pieniądze. A kaliningradczycy przyjeżdżali do Polski z pieniędzmi zarobionymi u siebie, by u nas je wydawać. To kolosalna różnica statusów. Nie stanęło to jednak na przeszkodzie naszej specjalności, czyli mesjanistycznemu paternalizmowi, który upierał się, że podczas zakupów w Ikei można się nabrać miłości do demokracji”. Joanna Wiśniowska rozmawiała z Pauliną Siegień, autorką książki Miasto bajka.
- Pobłocki nie moralizuje, nie przyciska. Pisze mocno. [...] I to jest dobra rzecz u Pobłockiego – konkretnie i bez retuszu.Jarek Skurzyński, stonerpolski.pl
- To przemyślany, świetnie skonstruowany tom, w którym przywrócone pamięci zostaje to, co przez lata przemilczano.wolnadroga.pl
„To, czego potrzebujemy, to uczciwa rozmowa. Jakie są zalety technologii i jakie są jej wady. Bez straszenia, ale też bez sztucznego nadymania tego balonika” – mówi Michał R. Wiśniewski, autor Zabójczych aplikacji, w rozmowie z Grzegorzem Majchrzakiem.
- Czekałam na taką książkę. Serio. Słowacja jest mi bliska [...] więc naprawdę długo starałam się znaleźć o niej ciekawe, mądre i oddające urok tego kraju publikacje. Bezskutecznie. Aż do teraz.Maria Mazurek, „POLSKA Gazeta Krakowska”, DZ./Nr 253 z dn. 29.10.21
„Nasz model biznesowy to nienawiść” mówi Matt Taibbi, autor książki Nienawiść sp. z o.o., w rozmowie z Jakubem Dymkiem. Cały wywiad znajdziecie w Dzienniku Gazecie Prawnej. Zachęcamy do lektury!
„Dziennik Gazeta Prawna”, DZ./Nr 211 z dn. 29.10./01.11.21- O czym więc w istocie traktują „Zabójcze aplikacje” poza tym, że są erudycyjną, podbudowaną historycznie i po prostu dobrze napisaną analizą więzi, jakie połączyły nas ze smarftonami? Wydaje się, że to książka o uważnym i empatycznym przyglądaniu się rzeczywistości - taka postawa pozwala wyjść ze swojej bańki, ocenić miarę własnych społecznych przywilejów, zrozumieć różnice pokoleniowe czy statusowe.Piotr Kofta, „Dziennik Gazeta Prawna”, DZ./Nr 211 z dn. 29.10./01.11.21
„Karl Wedel próbował sprzedawać bardzo różne produkty, zarówno nowości, jak i tradycyjne produkty polskie i niemieckie. Uruchomił reklamę, która wtedy była przejawem nieuczciwej konkurencji dla wielu kupców. Uważali oni, że towar sam się sprzeda. Wedel tymczasem reklamował się w bardzo wytworny sposób, zwracając się osobiście do odbiorcy. Gdy widział, co ludziom się podoba, zostawał przy tych produktach” – Łukasz Garbal opowiada w Programie Drugim Polskiego Radia o Wedlach.
Z Markiem Szymaniakiem, autorem książki reporterskiej Zapaść, w podkaście Tygodnika Powszechnego, rozmawiał Krzysztof Story.
„Media skupiają się na tym, co najbardziej sensacyjne, np. informacji, że w Warszawie czy Trójmieście metr kwadratowy kosztuje już kilkanaście tysięcy złotych. To jest oczywista patologia, ale jednocześnie nie zauważa się, iż kilka tysięcy złotych za metr w mniejszym mieście też przekracza możliwości zwykłych ludzi. Spodobał mi się Prudnik, więc sprawdziłem, jakie są tam ceny mieszkań”. Z Markiem Szymaniakiem, autorem książki Zapaść, na łamach nowego numeru Tygodnika Powszechnego rozmawia Jędrzej Dudkiewicz.