Polecamy wywiad ze Swietłaną Aleksijewicz
„Wyjechałam na początku wieku na znak protestu przeciwko reżimowi Łukaszenki, ale nie wyobrażałam sobie, że on zostanie tak długo przy władzy. Przez 11 lat mieszkałam w różnych krajach Europy, raz na jakiś czas odwiedzałam Białoruś, ale dwa lata temu zdecydowałam się wrócić do Mińska. Sposób, w jaki pracuję — prowadząc długie rozmowy z ludźmi — sprawia, że muszę być na miejscu. Nie mogę mieszkać na Zachodzie i czytać w internecie o tym, co się dzieje.”