„Listy do mojego oprawcy” Huszanga Asadiego to autobiograficzna relacja o losach irańskiego komunisty i uczestnika rewolucji islamskiej w Iranie. Można odczytywać ją jako kolejną odsłonę wydarzeń, znanych z lektury „Szachinszacha” Ryszarda Kapuścińskiego.
Duve napisała książkę czerpiąc z własnych przeżyć: intymną, bezpośrednią, która jest jednocześnie rzetelnym kompendium wiedzy o produkcji żywności i hodowli zwierząt.
„Strach” w wielu miejscach przestaje być tylko reportażem i dryfuje w stronę kroniki osób prześladowanych, kolekcji zeznań cennych dla sądu. Godwin, decydując się na taką formę narracji, wciela się w rolę uczestnika wydarzeń.
Reportaż Katarzyny Surmiak–Domańskiej to opowieść krótka i treściwa, zgrabnie napisana oszczędnym językiem. Historia ta ma wiele poziomów znaczeniowych, dotyka szeregu zagadnień dotyczących zjawisk społecznych oraz psychologicznych.
Tylko do 10 sierpnia książki z serii Orient Express z rabatem 20%
„Wdrapałem się na piedestał. Nowa poezja rosyjska” w tłumaczeniu i opracowaniu Jerzego Czecha to antologia doprawdy niezwykła. Zawiera bowiem wiersze kilkunastu rosyjskich poetów niepokornych, nieobecnych przez lata w oficjalnym obiegu literackim ZSRR. Tylko nieliczni z nich są znani szerszej publiczności.
Najnowsza książka serii [Orient Express] wydawnictwa Czarne to wyjątkowa opowieść o Stanach Zjednoczonych – zachwyca, inspiruje, zmusza do myślenia. Opowieść o Ameryce jakiej nie znacie, ale jednocześnie opowieść o Ameryce, która Was pochłonie.
„Lepperiada” to nie tylko książka o Andrzeju Lepperze, który do polityki trafia z ulicy i z tego samego miejsca wprowadza do niej setki nowicjuszy, bo dość szybko się uczy, nie wstydzi korzystać z pomocy i doskonale wie, czym jest populizm. Kącki subtelnie, aczkolwiek wymownie, pisze też o czołowych polskich politykach, którzy – mimo, że oficjalnie, na wszelki wypadek, odcinali się od Leppera kilkakrotnie i za jego życia, i potem – musieli się z nim liczyć i naprawdę nieźle odnajdywali się w grze na jego zasadach.
W pewnym sensie, Büscher odkrywa dla nas Amerykę na nowo – z perspektywy wędrowca, który nie planuje tego, co zobaczy, nie wie gdzie się zatrzyma ani gdzie dotrze następnego dnia. Wędrowca, dla którego droga na południe stanowi cel sam w sobie. Piechura, który za jedynych przewodników obiera kronikarzy z czasów osadnictwa – Ezrę Meekera i pierwowzór mayowskiego Old Shatterhanda, księcia Maximiliana zu Wied-Neuwied. Wszystko to sprawia, że jego opowieść urzeka. Do tego stopnia, że mamy ochotę bezwarunkowo podążyć za nim.
Mroźny oniryzm Sorokina pokazuje świat obcy, dziwny, bez celu. Wszystko tu wyłania się w nieprzewidywalnym, groteskowym obrazowaniu z chaosu symbolizowanego przez śnieżycę.
„Ostatni wyścig” to powieść wzruszająca, przejmująca, niewiarygodna, a zarazem niezwykle prosta i dbająca o szczegóły. Stanowi doskonałe źródło wiedzy o życiu codziennym i sposobie myślenia oraz postrzegania otaczającego świata przez mieszkańców środkowej Afryki.
„Zamieć” czyta się wybornie z wielu powodów, a jednym z nich jest jej dzika, niczym syberyjska przyroda, nieokreśloność. Mniejsza o rozwiązania fabularne, te są tu tylko pretekstem do stawiania coraz to nowych pytań o Rosję i Rosjan. Nie ma na te pytania jednoznacznej odpowiedzi, za to Sorokin, na podobieństwo alchemika szukającego kamienia filozoficznego, zabiera nas w przedziwną, baśniową podróż po bezdrożach duszy rosyjskiej. Polecam. Nie tylko rusofilom.
O fascynującej książce Sary Shilo opowiada Martynie Obarskiej tłumaczka Agnieszka Podpora. Zapraszamy do przeczytania wywiadu!
To wszystko, co otacza Lewisa jest pierwszoplanowe. My raczej patrzymy jego oczami, niż widzimy jego samego. Piękny zabieg.
Mam nadzieję, że to nie ostatnia książka Góreckiego o tym regionie – dla mnie jest on niekoronowanym carem polskiego reportażu o Kaukazie.
Andrzej Meller, „Tygodnik Powszechny”W „Szympansach z Azylu Fauna” Andrew Westoll pokazuje okrucieństwo biomedycznych badań na szympansach i ich katastrofalne skutki dla tych wrażliwych zwierząt.
Jako obywatele dysponujemy potężną siłą nacisku — jesteśmy konsumentami. Każdy nasz zakup lub rezygnacja z niego ma znaczenie polityczne. Koncerny lękają się tylko jednego — spadku zysków. I każdy nasz posiłe
„Salki” Nowickiego wciągają, hipnotyzują i paraliżują mocą wielkiej literatury, która tak dobrze i starannie maskuje swój warsztat, że nożyk bezradnego krytyka ślizga się po gładkiej powierzchni.
Tylko do 30 lipca rabat 25% na książki z serii „Dolce Vita”!
Chmielarz ma znakomity zmysł obserwacji rzeczywistości, odnotowywania tych jej aspektów, które odzwierciedlają zmiany ustroju, czy zmiany społeczne oraz elementy wskazujące na obyczajowość danego środowiska. W „Farmie lalek” odnajdziemy kolejne potwierdzenie tej tezy.
„Dzikie Wybrzeże” to książka pasjonująca i pochłaniająca, wypełniona informacjami i ciekawostkami, roztaczająca w naszej wyobraźni wyraźne i barwne obrazy dzikiej i fascynującej Gujany. Wartki język autora to też zasługa tłumacza — Hanna Pustuła-Lewicka doskonale oddała tę iskrę, którą John rozpala każdorazowo u swoich słuchaczy, czytelników i rozmówców.
W „Dużym Formacie” z 18 lipca ukazał się wywiad Lidii Ostałowskiej z Wojciechem Tochmanem o jego książce Dzisiaj narysujemy śmierć i o emocjach, jakie ta książka o Rwandzie wciąż wywołuje.
„Dziś wieczorem…” to pozbawione poprawności politycznej, przejmujące mocowanie się z przeszłością. Tą osobistą – pełną rodzinnych tragedii i nieszczęść – i tą powszechną, kolonialną. Fuller bez poczucia winy i patosu opisuje życie białych Afrykanów, przemiany społeczno-polityczne w Afryce i pękającą „bańkę anglocentryzmu”. To raport z czasów gwałtownych przemian, ale przede wszystkim pasjonująca historia rodziny, żyjącej w najpiękniejszym a jednocześnie najstraszniejszym miejscu na ziemi.
De Waalowi udało się połączyć historię żydowskiej rodziny z kulturą dalekiej Japonii poprzez ukierunkowanie myśli na archetypiczny wymiar wspólnego doświadczenia. Dotyk, wrażliwość na fakturę przedmiotu i barwę, zadziwienie nad ruchem zaklętym w jednej chwili.