Esej Urszuli Zajączkowskiej „Audiokrajobrazy, zmazy” ze zbioru Każdemu jego śmietnik oraz książka Adama Robińskiego Kiczery otrzymały wyróżnienia w ramach nagrody literackiej Planeta Izabelin. Serdecznie gratulujemy!
Esej Urszuli Zajączkowskiej „Audiokrajobrazy, zmazy” ze zbioru Każdemu jego śmietnik oraz książka Adama Robińskiego Kiczery otrzymały wyróżnienia w ramach nagrody literackiej Planeta Izabelin. Serdecznie gratulujemy!
Dzielimy się wspaniałą wiadomością! Mira Marcinów, autorka książki Bezmatek, otrzymała nominację do Paszportów Polityki. Serdecznie gratulujemy i trzymamy kciuki!
„Skrzeszowski i Sosnowski trafili do „bezpiecznych” kwater, podzielili się
wszystkim, czego się nauczyli na kursach na Zachodzie. W końcu ich
aresztowano, a oni nadal nie mieli pojęcia, jakiej operacji byli
przedmiotem. Nie zrobili właściwie nic poza nielegalnym przekroczeniem
granicy, tymczasem skazano ich na śmierć i wykonano wyroki. A więc:
pozory pozorami – ale ludzie wmanipulowani w tę grę ginęli
naprawdę”. Mateusz Zimmerman rozmawiał z Piotrem Lipińskim, autorem książki
Kroków siedem do końca.
Z Ludwiką Włodek, autorką książki Gorsze dzieci Republiki, dla Krytyki Politycznej rozmawiał Michał Sutowski: „We Francji jest oczywiste, że struktura klasowa ma dużo wspólnego z etniczną: im niżej na drabinie społecznej, tym więcej znajdziemy osób pochodzenia imigranckiego. Im gorzej płatne prace, bardziej zaniedbane dzielnice, szkoły o gorszym poziomie, tym więcej jest kolorowych, najczęściej z byłych afrykańskich kolonii francuskich”.
Piotr Lipiński, autor książki Kroków siedem do końca. Ubecka operacja, która
zniszczyła podziemie był gościem Teresy Drozdy w audycji „Strefa kultury”.
Zachęcamy do słuchania.
Portal Kultura Na Co Dzień rozmawiał z Ludwiką Włodek, autorką reportaży Gorsze dzieci Republiki: „We Francji żyją bardzo różni Algierczycy. Są wśród nich biznesmeni, artyści, jak i ludzie prości. Najczęściej jednak jest tak, że miejsce na drabinie społecznej pokrywa się z etnicznością. Gorsze zawody raczej wykonują osoby pochodzenia imigranckiego, te lepsze częściej rdzenni Francuzi”.
„Fascynacji radykalnym islamem ulegają ludzie zagubieni. We Francji faktycznie zdarza się dyskryminacja, a nawet rasizm” — mówi Ludwika Włodek w rozmowie z Katarzyną Stańko dla Polskiej Agencji Prasowej.