Agata Maksimowska, Birobidżan. Ziemia, na której mieliśmy być szczęśliwi
- Kurier
- 11,79 zł
- paczkomat
- 12,70 zł
- poczta
- 12 zł
- odbiór osobisty (Warszawa)
- 0 zł
- pliki
- 0 zł
Birobidżan miał być dowodem na to, że rewolucyjna energia dotrze do najodleglejszych zakątków radzieckiego państwa. Że ex nihilo powstanie nowe żydowskie życie i żydowski socjalistyczny człowiek. Ambitny projekt wymagał jednak walki z naturą, planowania i uporu. Ale przede wszystkim ludzi: personelu zarządzającego, administracji, budowniczych. Ci, którzy chcieli wziąć udział w tym wielkim przedsięwzięciu, uciekali przed głodem, nędzą, brakiem perspektyw, antysemityzmem, opresją. Gonili marzenia o normalności. Chcieli mieć pracę i nadzieję.
Droga do Birobidżanu, stolicy Żydowskiego Obwodu Autonomicznego, była jednak bardzo daleka, a podróż okazała się pierwszym wyzwaniem dla tych, którzy uwierzyli w sens budowy żydowskiej autonomii. Potem było jeszcze trudniej. Osadnicy walczyli zarówno z niedającą się poskromić naturą i przeciwnościami losu, jak i z nowym porządkiem gospodarczym i ideologicznym. W opowieściach tych, którzy do Birobidżanu dotarli, nie ma mitu żydowskiej ojczyzny, słychać za to gorycz przegranej.
Birobidżan. Ziemia, na której mieliśmy być szczęśliwi to historia Żydowskiego Obwodu Autonomicznego od jego powstania i kolonizacji pod koniec lat dwudziestych XX wieku, przez kolejne fale stalinowskich represji, chaos pierestrojki, po niepewność czasów współczesnych.
Dziś żydowskość jest w Birobidżanie „marką”. W tamtejszej filharmonii restaurację „w żydowskim stylu” otworzył Chińczyk. Na pamiątkę można sobie przywieźć talerzyk z menorą albo figurkę Żyda. Wyprodukowane w Chinach.
-
Z białoruskich i ukraińskich sztetli jadą tysiące kilometrów, by karczować tajgę i budować nową ojczyznę. Ma to być żydowski kraj, ale wkrótce Izaak stanie się Igorem, Abram – Arkadijem, a Ruchele – Rozą. „Obrusiejut” całkowicie. Autorka prowadzi nas przez historię ziemi obiecanej w wersji sowieckiej, odsłaniając mechanizmy ukrywające się za hasłami internacjonalizmu i braterstwa narodów. Wnikliwie przygląda się dzisiejszej fasadowej „modzie na żydowskość” i wielokulturowości Birobidżanu. Może nam się to wydać niepokojąco znajome.
-
Maksimowska opisuje historię Żydowskiego Obwodu Autonomicznego, jednej z XX-wiecznych utopii, udowadniając, że od początku był to projekt ułomny i skazany na niepowodzenie.
-
Na Dalekim Wschodzie czekała na nich tajga, pustka, bagna i komary; całe roje komarów – istny „płacz Izraela nad brzegami Amuru”. A jednak wielu podjęło wyzwanie. Birobidżan okazał się testem osadnictwa na miarę palestyńskiego; gołą ziemią w trudzie i pocie czoła przekształcaną w kwitnący ogród. Tyle, że nie własny.
-
Niekłamany podziw budzi prawdziwie benedyktyńska praca, którą autorka włożyła w przybliżenie polskiemu czytelnikowi niełatwych losów tamtych syberyjskich ziem. Jej wysiłek wykracza dalece poza opis historii Birobidżanu w chronologicznym porządku, przeprowadzone przez nią badania to wielotorowa analiza, obejmująca swoim zakresem systemy polityczne, socjologię, kulturę i religię. [...] Niekwestionowaną zaletą tej książki jest to, że w dużej mierze składa się ona z rozmów z żywymi ludźmi – świadkami historii tego miejsca, co sprawia, że pomimo ciężaru gatunkowego książka przyjmuje formę relacji z pierwszej ręki.
-
Brakowało takiej książki - opowieści o niesłychanym, wręcz
surrealistycznym projekcie stworzenia żydowskiej enklawy gdzieś pośród tajgi i mokradeł ciągnących się wzdłuż Amuru, gdzie Rosja styka się z Chinami i gdzie przez długi czas docierali tylko nieliczni śmiałkowie. Historię Birobidżanu znało dotąd niewielu.
Wydanie I
- Kategoria: Literatura faktu
- Seria wydawnicza: Sulina
- Liczba stron: 360
- Data publikacji: 6 lutego 2019
Okładka miękka, lakierowana, ze skrzydełkami
- Wymiary: 125 mm × 195 mm
- ISBN: 978-83-8049-792-4
- Cena okładkowa: 39,90 zł
E-book・Birobidżan
- ISBN: 978-83-8049-831-0
- Cena okładkowa: 29,90 zł