Wioletta Grzegorzewska, Guguły
- Kurier
- 11,79 zł
- paczkomat
- 12,70 zł
- poczta
- 12 zł
- odbiór osobisty (Warszawa)
- 0 zł
- pliki
- 0 zł
Wiolka mieszka w małej wsi Hektary na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Jej świat wypełniają: chodzenie do szkoły, polowanie na chrabąszcze, zabawy z rówieśnikami, rozmowy z ojcem, podglądanie tajemniczej krawcowej i oczekiwanie na przyjazd Jana Pawła II. To tutaj po raz pierwszy doświadcza miłości, erotyki i śmierci. Książka Wioletty Grzegorzewskiej to znakomita ballada o polskiej wsi w czasach PRL-u i dojrzewaniu, które smakuje jak cierpkie guguły.
-
Opowiadania o byciu małą snute na pięć minut przed snem. Klimat zazdrostki i blaszanego przystanku pekaes. Wszystko to pachnie jak skoszona trawa. A my chcemy tych opowiadań jeszcze i jeszcze, bo trochę je znamy ze swojego dzieciństwa, a trochę nam autorka upiększa nasze własne wspomnienia. I to jest cudne jak kapliczka z Maryjką na polu pełnym traktorów.
-
Ukradła to wszystko. Te guguły, czubajki, dziady, beboki, smolinoski, psioki i pająki z Jerozolimy. Już wtedy tkała z nich tę czułą opowieść, a winniczki jej chrzęściły pod butami. Sorry, ale tak było, czytałem. A w ogóle wiecie, co to są guguły?
-
Ten zbiór kilkunastu opowieści wprowadza nas więc w świat odchodzących w niepamięć ludowych wierzeń, wiejskich obrzędów i zwyczajów jak np. wyskubki czyli darcie pierza. Wkraczamy między ludzi, dla których ważne jest to „co inni powiedzą”, a adoracja obrazu Matki Przenajświętszej jest największym wydarzeniem. Jesteśmy też trochę w PRL-u i doświadczamy jego absurdów.
-
Grzegorzewska tworzy świat pełny, zmysłowy, bardzo prawdziwa jest ta dorastająca dziewczynka i inne postaci, podobnie jak odtworzone (czasem z humorem) wiejskie gadanie i zwyczaje. Ale nie spodziewajmy się łatwej nostalgii i katalogu lat 80. ani tym bardziej idealizacji dzieciństwa. Przeciwnie, dorastanie wiąże się z igraniem z czymś groźnym, przed czym trzeba się bronić
-
Grzegorzewska ponownie zabiera mnie w świat, którego przecież już dawno nie ma. Świat, w którym burza oznaczała wyciąganie wtyczek z gniazdek, a niedziela czystą sukienkę i nadzieję na napój w woreczku ze straganu pod kościołem.
-
Nie mam wątpliwości, że mamy do czynienia z książką absolutnie wyjątkową. Mam nadzieję, że to dopiero początek i że Wioletta jeszcze wiele razy obdaruje czytelników swym talentem.
-
Wyśmienity ten prozatorski debiut. Grzegorzewska ociera się o kanon literatury wiejskiej, stając na piedestale zaraz obok Mariana Pilota (wspominając oczywiście współczesnych). Wyraźnie jednak zaznacza swą poetycką, kobiecą duszę.
-
Najnowsza książka prozatorska Wioletty Grzegorzewskiej opowiada zatem przede wszystkim o potrzebie zachowania w sobie dziecka i o tym, że od własnej przeszłości oraz swojej małej ojczyzny nie sposób uciec.
-
Coś ważnego wydarzyło się dzięki „Gugułom” Wioletty Grzegorzewskiej, nie wolno tego przegapić.
-
„Guguły” to proza dojrzała. Smakuje wybornie.
-
Wioletta Grzegorzewska osiąga efekt w prosty sposób, pisząc poetyzowaną prozą, która wciąga czytelnika w nieznany-znany świat. Inna-swojska planeta, na którą nas zabiera, to dziewczęce dzieciństwo przypadające na lata 70. i 80.
Wydanie I
- Kategoria: Proza polska
- Seria wydawnicza: Poza serią
- Data publikacji: 11 lutego 2014
Okładka miękka, foliowana ze skrzydełkami
- Wymiary: 125 mm × 195 mm
- Liczba stron: 120
- ISBN: 978-83-7536-696-9
- Cena okładkowa: 29,90 zł
E-book・Guguły
- ISBN: 978-83-7536-714-0
- Cena okładkowa: 23,90 zł
-
Nominacjafinał National Translation Award 2018,
-
Nominacjafinał The Warwick Prize for Women in Translation 2017,
-
Nominacjafinał Jan Michalski Prize for Literature 2017,
-
NominacjaMan Booker International Prize 2017,
-
NominacjaNagroda Literacka Nike 2015,
-
Nominacjafinał Nagrody Literackiej Gdynia 2015,