Pozostawione same sobie dzieci i bezsilni rodzice, kolejki do specjalistów i wielomiesięczne oczekiwanie na diagnozę. Otumanieni lekami pacjenci, zapinanie w pasy i przemoc na szpitalnych oddziałach. Wypaleni psychiatrzy i przemęczone pielęgniarki. Brak pieniędzy, łóżek i specjalistów. A po drugiej stronie ludzie, którzy mają plan i wierzą, że mogą coś zmienić, lekarze jeżdżący do domów pacjentów, oddziały dzienne blisko domów chorych oraz ośrodki środowiskowe dla dzieci i młodzieży. Aneta Pawłowska-Krać pokazuje dwa oblicza polskiej psychiatrii: ponure i pełne nadziei. Które z nich zwycięży? Ta książka porusza i daje do myślenia.