Sopoty
Audiobook
- Seria wydawnicza: Sulina
- Format: Mp3
- Lektor: Bartosz Głogowski
- Długość nagrania: 9 godzin 50 minut
- ISBN: 978-83-8191-739-1
- Cena okładkowa: 48,90 zł
- Data publikacji: 24 maja 2023
Sopot powstał zapewne około tysiąca lat temu. Pierwszy raz stał się modny i prestiżowy już w XVI wieku, kiedy zamożni gdańszczanie zaczęli budować tam letnie rezydencje. Sto lat później pojawili się pierwsi patoturyści. To szwedzcy żołnierze urządzający w swoich kwaterach hałaśliwe pijatyki. Minęły wieki, ale pewne rzeczy się nie zmieniły. Miasto, które w XIX wieku oficjalnie zyskało status uzdrowiska, do dziś zmaga się z nadmiarem uciążliwych gości.
Sopot to jednak nie tylko polskie San Remo. Jego kształt i charakter przez stulecia tworzyli kolejni mieszkańcy – polscy, niemieccy, kaszubscy, żydowscy. Wszyscy zostawili w nim swoje ślady, podobnie jak kolejne władze, które kształtują miejski krajobraz. Sopocianie omijają Monciak i rzadko zaglądają na molo. Prawdziwe życie toczy się w bocznych uliczkach, na werandach, blokowiskach, wzgórzach, w sopockim lesie.
Za przewodnika po tym świecie mamy Tomasza Słomczyńskiego – bo Sopoty to również osobista historia autora i jego rodziny, opowieść o niełatwych relacjach z miastem, fascynacjach i rozczarowaniach, odejściach i powrotach.
Słoma, człowiek Północy z wnętrza i zewnętrza, kontynuuje swoją wanogę. Najpierw wytłumaczył mi Kaszuby, teraz drepta mi Sopoty. Pisze o miejscach, w których jest lokalsem, i dlatego tyle u niego ważnych historii i istotnych tematów, ale też miejskich legend i łobuzerskich anegdot z trzepaka. „Sopoty” to biografia Słomczyńskiego na tle Sopotu lub biografia Sopotu na tle życia autora. To literacka gawęda o mieście wciśniętym między Gdańsk i Gdynię – opowieść dłuższa i szersza niż monciakowe molo.
„Sopoty" to biografia miasta, które jest połączeniem galerii, cyrku i sali balowej.
Jest tu sporo historii, obrazów miejsc, które niekoniecznie już istnieją, postaci artystów i ekscentryków, którzy kilka dekad temu tworzyli charakter miasta. Przede wszystkim Słomczyński krąży jednak wokół punktów, które dla osób z zewnątrz są zazwyczaj nieznane.
Na blisko czterystu stronach autor opisuje Sopot od czasów najdawniejszych po współczesne. Kreśli wielowymiarowy obraz miasta, dotykając także tematów trudnych i kontrowersyjnych.
Słomczyński, z Sopotu się wywodzący i w nim dorastający, przy pomocy rodziny, starych znajomych i osób należących dawniej i dziś do władz miasta, reaktywuje przede wszystkim tę część sopockiej historii, która jest i jego historią.
Książkę Słomczyńskiego wypełnia nie „wylaszczony”, kurortowy, snobistyczny Sopot kawiarń, restauracji i klubów (choćby SPATiF), Sopot także celebrytów, na których można się natknąć na Monciaku, lecz Sopot codzienności, lokalności, Sopot zwyczajny, handlowy, sklepowy, szkolny, sąsiedzki, łobuzerski, tak inny zarówno od sąsiadującej z nim Gdyni, jak i Gdańska.
„Sopoty” Tomasza Słomczyńskiego to trudna do skategoryzowania książka. [...] Ta różnorodność gatunkowa doskonale współgra z niejednoznacznością i zmiennością miasta.