Gregor von Rezzori, Niegdysiejsze śniegi
- Kurier
- 11,79 zł
- paczkomat
- 13 zł
- poczta
- 12 zł
- odbiór osobisty (Warszawa)
- 0 zł
- pliki
- 0 zł
Z posłowiem Małgorzaty Gralińskiej
-
„Niegdysiejsze śniegi” wprowadzają nas w świat bezpowrotnie utracony: jego wartości zmiotła I wojna światowa, a jego dobrobyt zniszczyła inflacja lat dwudziestych. […] A zatem mocny temat. Von Rezzori śledzi historię swojej rodziny bez cienia ckliwości, z pasją, gorzkim poczuciem humoru i zmysłem obserwacji, który potrafi wychwycić najdrobniejsze niuanse w miłości i obojętności, w języku, krajobrazie i zachowaniu własnej klasy społecznej. Tej książki nie napisał młodzieniec (ani moralista). Jest to dzieło głęboko poruszające. Wśród jego meandrujących, ironicznych fraz nie ma ani jednego zbędnego zdania.
-
Gregor von Rezzori w lirycznej, erudycyjnej prozie kreśli portrety bliskich osób, tworząc opowieść, która jest jednocześnie autobiografią i obrazem minionej epoki […]. „Niegdysiejsze śniegi” ukazują bogatą wyobraźnię autora, jego niemal fotograficzną pamięć, dar opisywania postaci za pomocą anegdot zabarwionych wspomnieniem […]. Jego książka jest zarówno elegijnym hołdem dla znikającej przeszłości, jak również świadectwem ocalającej siły pamięci – albumem z rodzinnymi fotografiami, pięknie przełożonymi na słowa.
-
Jedna z tych rzadkich, wspaniałych książek, które wymykają się jakimkolwiek kategoryzacjom. Fikcja i autobiograficzna opowieść splatają się tu w precyzyjnej i wysublimowanej prozie, w zamiłowaniu do detalu, zdobywając serca czytelników.
-
Zgoda, jest to proza krystaliczna. Nie dlatego jednak, że szlifowano jej fasety pilniczkami na warsztacie stylisty w nadziei na rozlegające się na literackim balu ochy nad klejnotem. Swoją przejrzystość zapożyczyła od lodu, który tak doskonale spowalnia upływ czasu: od tafli czarnego i białego lodu, za którymi, daleko, bardzo daleko […] spoczywają Czerniowce […], dostępne już tylko chirurgicznej pracy pamięci.
-
Rozbuchany, zmysłowy język służy […] do nakreślenia portretów osób, które autora ukształtowały. To ojciec, matka, siostra oraz filary każdej arystokratycznej opowieści autobiograficznej: wiejska niania-czarownica oraz zagraniczna guwernantka. […] W każdym rozdziale powracają raz po raz te same fakty i zdarzenia, opowiedziane z nieco innej perspektywy, niczym maszerujący przed naszymi oczami żołnierze armii reprezentacyjnej na ćwiczeniach. Przeszłość Rezzoriego jest zarazem przeszłością całych narodów, które już nie istnieją, przekraczając ramy indywidualnej biografii.
-
W palecie pisarzy mocujących się z mitem Austro-Węgier - i mit ten utrwalających albo przeciwnie, demontujących - Gregor von Rezzori zajmuje miejsce o tyle szczególne, że naprawdę wywodził się z warstwy rządzącej, reprezentował wysoką kulturę niemiecką, do końca burzliwego życia pozostał trzeźwym (przenikliwym i krytycznym) cekano-nostalgikiem i nie uwolnił się od uprzedzeń właściwych jego klasie - austriackiej burżuazji o korzeniach arystokratycznych i zawiłym pochodzeniu etnicznym (bez Żydów w drzewie genealogicznym). To czyni lekturę „Niegdysiejszych śniegów” tak interesującą.
-
„Niegdysiejsze śniegi” są narracją z pogranicza eseju o ludzkiej naturze i osobistego wyznania kogoś o niezwykłej ostrości widzenia - obie te formy zostały umieszczone na tle wielkiej historii, która odwiedza nas czasami w naszych domach - nieproszona i niezapowiedziana. Nie odkładajcie lektury tej książki na później. Czytajcie już teraz.
-
Klimat „Niegdysiejszych śniegów” [to klimat] bezpowrotnie utraconego świata, przypominającego pod ręką von Rezzoriego album z zamglonymi i wyblakłymi fotografiami.
-
[Rezzori] mówił wszystkimi językami regionu, w tym po polsku i w jidysz. Był rzadkim przykładem obywatela Europy Środkowej, który w dodatku lubił i nieustannie wspominał te dziwne terytoria.
-
Gregor von Rezzori, podobnie jak Joseph Roth czy Robert Musil, skłonny jest twierdzić, że – jak powiadal ten ostatni - „Austria była całym światem”, a jego utrata skłania go do poszukiwania coraz to nowych tożsamości, w przekonaniu, iż żadna nie zastąpi tej jedynej, której już nie ma.
-
Gdybym mógł wyobrazić sobie – hipotetycznie i fantazyjnie – rozmowę Gregora von Rezzori z jakimś polskim pisarzem, najpewniej ujrzałbym go ze Stanisławem Vincenzem. Oczywiście – nigdy się nie spotkali. Ale ich książki toczą ze sobą nieustanny dialog. Są jak szum czystych potoków, dobiegający do nas z Bukowiny, Huculszczyzny, słowem - dawno zapomnianych prowincji: duchowych i literackich.
-
To świadomość niemożliwości spełniania przez literaturę funkcji poznawczej czyni z Rezzoriego pisarza nowoczesnego, a uparte obstawanie przy tej funkcji - jednego z najważniejszych reprezentantów modernizmu.
Wydanie I
- Seria wydawnicza: nowa klasyka*
- Tłumaczenie: Małgorzata Gralińska
- Data publikacji: 26 marca 2025
Okładka miękka, ze skrzydełkami
- Wymiary: 125 mm × 205 mm
- Liczba stron: 392
- ISBN: 978-83-8396-059-3
- Cena okładkowa: 57,90 zł
E-book・Niegdysiejsze śniegi
- ISBN: 978-83-8396-084-5
- Cena okładkowa: 45,90 zł