Lata

Premiera
12 stycznia 2022

Annie Ernaux, Lata
Annie Ernaux, Lata

Kup książkę
39,90 zł
33,52 zł
Wydanie I・Okładka twarda
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 27,93 zł
Kup e-book
31,90 zł
25,52 zł
Lata・Wydanie I・MOBI, EPUB
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 22,33 zł
Kup mp3
36,90 zł
29,52 zł
Lata・Wydanie I・MP3
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 25,83 zł
Dostawa od:
Kurier
11,79 zł
paczkomat
12,70 zł
poczta
12 zł
odbiór osobisty (Warszawa)
0 zł
pliki
0 zł

Annie Ernaux to bez wątpienia jedna z najważniejszych współczesnych pisarek francuskich, a jej autobiograficzne Lata po raz pierwszy ukazują się po polsku.

„Czy byłabym szczęśliwsza, mając inne życie?” – zdaje się stale pytać Ernaux, prowadząc nas przez kolejne dekady swej biografii, które w mistrzowskim laboratorium jej prozy stają się zarazem biografią całego pokolenia. Od czasów niedostatku po lata kapitalistycznego przesytu. Od powojennej młodości, kiedy rytm życia w małym normandzkim miasteczku wyznaczały święta religijne, po dorosłość, kiedy z nabożną gorliwością czytało się Simone de Beauvoir. Od wstydu wychowania w robotniczej rodzinie po wstydliwe przyjemności klasy średniej. A wszystko to na tle wielkiej historii, której motywem przewodnim było wyzwolenie. Wyzwolenie polityczne, wyzwolenie seksualne, wyzwolenie z klasowych ograniczeń. 

Ernaux mierzy się z zagadnieniami rewolucji obyczajowej, postępującego konsumpcjonizmu i sekularyzacji, przywołuje przełomowe momenty dla historii Francji i Europy. „Chciałaby te liczne obrazy siebie, rozdzielone, niezsynchronizowane, połączyć nicią opowieści o swojej egzystencji od narodzin w czasie II wojny światowej aż do dzisiaj. O istnieniu poszczególnym, lecz jednocześnie wtopionym w historię pokolenia”.

Choć Ernaux boleśnie odsłania własne korzenie, udaje się jej zachować dystans, a dzięki brawurowej formie literackiej i wielkiej pisarskiej odwadze oddaje czytelnikom dzieło wybitne i kompletne – opowieść o sobie, konkretnej kobiecie, i o całej generacji, o każdym z nas.


  • Annie Ernaux pisze mięsem, jej proza paruje. To pot, pierdnięcia i krew – nie bohaterska, tylko zwykła, z zadrapań, okresów i skrobanek. Pokazuje, że słowa pisane wielką literą, jak Wojna czy Wolność, są z papieru, a hipnotyzuje szczegół. Ernaux wysnuwa go z pamięci, która zaraz się rozpadnie. Kataloguje i układa powiedzenia, zbitki skojarzeń, powtórzenia. Opowieść mija krzywo wbite słupy lat – pięćdziesiątych, sześćdziesiątych, siedemdziesiątych – do dziś. Aż strach odejść od lektury, żeby nie rozpadł się ten w ostatniej chwili sklecony świat. Literatura pisana językiem pierwotnym, znakomicie przetłumaczona.

    Grażyna Plebanek
  • „Lata” to szczera i brawurowa książka, to „W poszukiwaniu straconego czasu” naszej epoki zdominowanej przez media i konsumpcjonizm.

    „The New York Times Book Review”
  • Annie Ernaux jest bezlitosna w najlepszym znaczeniu tego słowa. Prawdopodobnie nikt inny nie mógłby napisać biografii autorki w ten sposób – zakładając, że Ernaux rzeczywiście opisuje swoje doświadczenia. Nikt nie mógłby też przedstawić tylu szczegółów dotyczących jej życia i zadać tak wielu niewygodnych pytań.

    „Los Angeles Times”
  • Lektura „Lat” przypomina odkrycie skrzyni pełnej skarbów. […] To słodko-gorzka książka, która zmusza nas do powolnej lektury. […] Ernaux zamienia swoje życie w historię, a wspomnienia w zbiorową pamięć całego pokolenia.

    „Los Angeles Review of Books”
  • „Lata” tylko pozornie są autobiografią. [...] Autorka krąży wokół prawdy, łączy obrazy, wspomnienia i fantazje. Zmienny głos narratorki raz wypowiada się w pierwszej, a raz w trzeciej osobie. To po prostu wspaniała powieść – idealne połączenie twórczości J.M. Coetzeego i Joan Didion.

    „The Guardian”

  • Ta fenomenalna książka jest biografią bez grama intymności, a jednak osobistą i sentymentalną. Dziennik Francuzki, Francji, a trochę każdego z nas.

    Aleksandra Żelazińska, „Zwierciadło”, M./Nr 2 z dn. 02.22
  • Jest to książka zachwycająca jako próba uchwycenia czasu i jednocześnie krytycznego oglądu przemian, w których się uczestniczy.

    Justyna Sobolewska, „Polityka”, T./Nr 4 z dn. 19/25.01.22
  • »Lata« Annie Ernaux to książka totalna. […] zanurzyłam się [w książce] jak w rzece, dałam się porwać jej nurtowi, czasami męczyła mnie, czasami zachwycała. Zanurzyłam się w życiu kobiety – doświadczeniu indywidualnym i uniwersalnym. W czasie – czasie wspólnym, który przez nią przeszedł, który przez nas przechodzi. Wyszłam z tej rzeki wzruszona.

  • „Lata” to nie tylko zbiorowa analiza urodzonego podczas wojny pokolenia. To także książka upominająca się o to, że głos kobiety może być głosem powszechnym. Sama pisze, że zdecydowała się na „bezosobową autobiografię”, „jakby teraz była jej kolej snucia opowieści o minionych dniach”. Bezosobowa autobiografia staje się sposobem na dojście do głosu i potraktowanie go nie jako indywidualnej opowieści, ale jako losu zbiorowego - mężczyzn i kobiet.

  • Czym są „Lata”? Kobieta na tle tej wielkiej historii. Uchwycona w słowach epoka. Generacja zamknięta w obrazach i wspomnieniach. (…) Opisana już w kontekście społeczno-historycznym, pozbawiona zbędnych emocji. Niby pisana z lekkością, a niosąca jednocześnie pewien ciężar, świadomość, która osadza się w czytelniku. Zachwycająca.

  • To jej zanurzenie się w pamięci to nie praca w archiwach, ale praca, którą autorka porównuje do wywoływania halucynacji, wprowadzania się niemal w stan hipnozy, który pomaga wywołać miraż, obraz ukryty w pamięci, indywidualne i zbiorowe „bycie w czasie”. Także tym razem przypisano jej stworzenie nowego gatunku prozy, zbiorowego narratora płynnie przepływającego między ja–my–ona. W „Latach” autorka nazywa ten proces tworzeniem palimpsestu, inni nazwą go freskiem pokolenia, poszukiwaniem utraconego czasu na miarę XXI wieku.

  • Wspaniała książka o pamięci i o tym, co zostaje z długiego życia.

    Bartek Kamiński, Big Book Cafe, youtube.com
  • To rejestr obrazów, haseł, rozmaitych okoliczności życia. Zapamiętane gesty, słowa, slogany, wydarzenia polityczne. Towary, filmy, książki. Ernaux tworzy swoją opowieść, wyłapując znaki czasów, w których jej życie było zanurzone. Coraz więcej wolności, coraz więcej konsumpcjonizmu, nadzieje i ich utrata. Kluczowe wydarzenia polityczne i obyczajowe drobiazgi.

  • Francuska pisarka urodzona w czasie II wojny światowej, kreśli w tej autobiografii nie tylko swoją postać, ale też postać kobety-mieszkanki XX-wiecznej Europy w ogóle. [...] pisze o tym z dystansem, ironią, bardzo świadomie.

    Maria Mazurek, „Polska Gazeta Krakowska”, DZ./Nr 28 z dn. 04.02.22
  • Nieczęsto mam takie wrażenie, ale czuję, że „Lata” Ernaux to prawdziwe arcydzieło. Każde użyte słowo zostało dokładnie przemyślane, wszystkie mają swoje miejsce – gdyby usunięto choć jedno z nich książka straciłaby na wartości i byłaby niepełna.

  • Punktami orientacyjnymi opowieści Ernaux są fotografie i filmy, na których się znajduje. Zatrzymuje się przy nich i próbuje uchwycić, czy raczej przypomnieć sobie, co dziewczynka, dziewczyna, kobieta na zdjęciach czuła, i co myślała. Jak swoim strojem chciała się wpisać w panującą modę, co czytała, czego słuchała, jaką miała pozycję w społeczeństwie. Te punkty orientacyjne nie zaburzają wartkiego nurtu wciągającej bez reszty powieści.

  • Ernaux pokazuje się jako rewolucjonistka pisania, a zarazem autorka wyrosła z pięknej szkoły prozatorskiej Prousta i Flauberta. A pamięć jest szczególnym bohaterem jej powieści.

    Kamila Dzika-Jurek, „Newsweek Polska”, T./Nr 6 z dn. 07/13.02.22
  • „Lata” to lektura niejednoznaczna, arcyciekawa i na swój oryginalny sposób piękna.

  • To jest literatura dla dojrzałego czytelnika, takiego, który się nie boi różnych eksperymentów formalnych. […] Bardzo ciekawa książka.

  • To jest też książka o pamięci, o tym w jaki sposób pamięć kumuluje w nas, w naszej głowie, w naszym sercu jakieś cząstki naszego życia […] książka od razu mnie ujęła absolutnie fantastycznym stylem i mięsistym językiem […].

  • Nie jest żadną tajemnicą, że Ernaux całym sercem stoi po stronie lewicy i feminizmu. […] Nie każdy więc rozsiądzie się wygodnie w „Latach”, ale nie szkodzi – i tak będzie czytać z podziwem, jak daleko można przesuwać granice autobiografizmu w literaturze.

    Marcin Kube, „Rzeczpospolita”, DZ./Nr 33 z dn. 10.02.22
  • „Lata” to nie tylko biografia Annie Ernaux. To też, a może w równej mierze, biografia świata. Opowieść o tym, jak lata biedy zamieniły się w kapitalizm. O tym, jak wielka historia zawiera w sobie małe przewroty, wyzwolenia: seksualne, polityczne i wyzwolenie od własnych ograniczeń, lęków.

    Amelia Malisz, ujot.fm
  • Książka, którą należy smakować powoli. Dla czytelnika, który potrafi oddać się refleksji.

    „Głos Pomorza”, DZ./Nr 35 z dn. 12/13.02.22
  • Napisana lekko, ale niosąca także spory ciężar wspólnych nam wszystkich doświadczeń – o kruchości życia, o przemijaniu, o rodzinie, o samotności, o zmianach. To powieść uniwersalna, genialna w swojej prostocie, zachwycająca, ale także pięknie napisana i przetłumaczona. Powieść, którą się podczytuje, którą się chłonie, o której się myśli.

  • Chociaż autorka jest Francuzką, dobrze przebiega się razem z nią własne, równoległe życie. Wracają wspomnienia. Jedne cieszą, inne smucą, ale z całą pewnością jest tu wyzwalające poczucie wspólnoty doświadczeń. To jedna z najważniejszych pozycji do przeczytania!

    Agnieszka Freus, „Tygodnik Angora”, T./Nr 8 z dn. 20.02.22
  • Język „Lat” jest nieprawdopodobnie kolażowy - niby reporterski i fotograficzny, a jednocześnie przeszywająco osobisty. Niesamowite, jak ta cała gmatwanina zaimków, wyliczanek, zmiennych prędkości i czasów składa się w spójną całość.

    Maria Magierska, „Książki Magazyn Do Czytania”, DM./Nr 1 z dn. 02.22
  • „Lata” są historią dojrzewającej i starzejącej się kobiety, a następujące po sobie dekady są cezurami zamykającymi kolejne etapy jej egzystencji. [...] Między tymi czasowymi ramami, z prędkością rozpędzonego TGV przelatuje życie, każde pojedyncze istnienie, do którego dołączają kolejne, tworząc kaskadę chwil, momentów, lat i początków. Lata Annie Ernaux są bowiem wypełnione nimi po brzegi.

  • Annie Ernaux stworzyła coś niespotykanego – wciągającą powieść o swoim pokoleniu przez pryzmat historii Francji, z ważnymi światowymi wydarzeniami w tle. Nic dziwnego, że napisanie tej książki zajęło jej kilkanaście lat (o czym też przeczytamy). Moim zdaniem bez żadnej przesady można „Lata” nazwać głosem pokolenia.

  • W swoich świetnych „Latach” autorka oprowadza nas przez kolejne dekady swojego życia, oferując zarówno niezwykły obraz pokolenia i zmieniającego się świata. [...] [Lata] to rzecz obowiązkowa.

  • Annie Ernaux z wielkim talentem i jakby mimochodem opisała, jak zmienił się nasz świat, i to w sposób, z którego często nawet nie zdajemy sobie sprawy, bo tkwimy w środku tych wszystkich zmian. [...] To opowieść o wszystkim - od ludzkiej intymności po geopolitykę.

    Leszek Bugajski, „Wprost”, T./Nr 8 z dn. 25.02/03.03.22
  • Książka napisana przez Ernaux to swego rodzaju hołd dla codzienności. Wielka Historia odgrywana przez polityków, jest przepuszczona przez emocje obywateli. Nazwiska sygnalizują tylko upływ czasu.

  • Dziś, gdy strach, niedowierzanie, chęć pomocy i przytłaczające poczucie, że – w obliczu zupełnie abstrakcyjnej i jakby anachronicznej wojny – wszystkie dotychczasowe zajęcia, takie jak praca nad tym tekstem, tracą jakiekolwiek znaczenie, lektura „Lat” pozwala na moment zapomnieć o zatrważającej rzeczywistości i choćby w ten sposób stawić opór dotąd nigdy nierozpatrywanym, paraliżującym scenariuszom. Przenosząc w przeszłość – lepiej lub gorzej rozpoznaną, nagle o wiele bezpieczniejszą – dostarcza chwilowego wytchnienia. Dodaje sił, niezbędnych, by krytyczny moment, w jakim znaleźliśmy się jako Europejczycy i jako ludzie, dobrze spożytkować. By – bez względu na ciągi dalsze i zarazem w obawie o nie – „uratować coś z czasu, w którym się już nigdy nie będzie”.

  • Wspaniała książka. Literatura prawdziwie piękna.

  • Oto zapis ducha czasów, obraz jednego z kluczowych procesów XX wieku na Zachodzie. Coś się tu robi, coś się myśli, ale mimowolnie. Przecież nie wybiera się wspomnień, tak jak nie wybiera się korzeni. [...] „Lata” nie są kroniką fatalizmu i marazmu. To opowieść o budzeniu się do zmiany i o znikaniu kolejnych punktów podparcia.

    Magdalena Nowicka-Franczak, „Tygodnik Powszechny”, T./Nr 12 z dn. 20.03.22
  • Ernaux wpatruje się w siebie po to jedynie, aby odnaleźć świat, pamięć i wyobrażenie minionych dni, by pochwycić „znaki epoki”, wymianę idei, opinii i wrażliwości [...].

    Paweł Jasnowski, „Znak”, DZ./Nr 4 z dn. 04.22
  • Historia Ernaux staje się w tej pięknej prozie historią tysięcy kobiet – Francuzek, Europejek, obywatelek świata, którym przyszło dorastać w zmieniającej się rzeczywistości, które chciały i potrafiły walczyć o swoje prawa, które realizowały swoje marzenia, wybijając się na niezależność. Wielka Historia i historia jednostki splatają się tutaj nierozerwalnie, a pióro Ernaux w mistrzowski sposób łączy to, co indywidualne, prywatne z doświadczeniem zbiorowości.

  • Ernaux kładzie nacisk na te aspekty dziejów, które są istotne dla żeńskiej narratorki: dlatego równolegle z przemianami politycznymi czy gospodarczymi przedstawiane są tu przemiany w obyczajowości, a wzmianki o wojnach przeplatają się z nazwiskami gwiazd ekranu czy piosenki.

    „Odra”, M./Nr 4 z dn. 04.22
  • Mamy tu do czynienia z metodyczną analizą zmian społecznych i politycznych, zachodzących we Francji od czasów powojennych aż po współczesność. Czujna obserwacja i językowa precyzja stają się narzędziami, dzięki którym odczytujemy znaczenia, narastające przez dziesięciolecia.

  • Z gęsto tkanej materii wyłania się zbiorowa pamięć wydarzeń historycznych i zawieszony w tych wydarzeniach człowiek. Esencja życia.

    Aneta Kanabrodzka, „Magazyn Literacki Książki”, M./Nr 5 z dn. 05.22
  • […] to także bardzo ważny głos kobiety, która powoli docierała do spełnienia, osiągając pewność siebie i wyzwolenie. Nastolatka opowiada nam o marzeniach, o oglądaniu zakazanych filmów, czytaniu książek „nie dla dzieci”, pierwszym pocałunku i pierwszym seksie. Wraz z dorastaniem zaczyna rozumieć, jak kultura i religia organizują jej życie jako kobiety.

  • Książka Ernaux to kronika zmieniającego się świata i kronika świadomości jednostki, która w tym świecie żyła, czuła, myślała i tworzyła, rejestrując to, co osobiste, i to, co bezosobowe, to, co przełomowe, i to, co trywialne, ale zaskakująco poruszające, wchłaniając całą sobą ni mniej, ni więcej, tylko życie we wszelkich jego formach i przejawach.

    Alicja Piechucka, „Nowe Książki”, M./Nr 7/8, 07/08-22
  • Annie Ernaux nie zaba­wia czy­tel­ni­ka obraz­ka­mi retro, tyl­ko w przy­stęp­ny spo­sób prze­świe­tla inte­lek­tu­al­ną kon­dy­cję swo­je­go poko­le­nia (rocz­nik 1940) w kon­tek­ście lewi­cy, pra­wi­cy, femi­ni­zmu i paru pomniej­szych izmów w wyda­niu francuskim.

  • Opisując swoją rodzinę, miejsce, z którego pochodzi, przypominając biedę powojennych czasów, Ernaux nie popada w nostalgię. Zdaje relację, wierząc w empatię czytelników. Jednocześnie – co zwłaszcza we francuskiej prozie nie jest oczywiste – przypomina, że można opowiedzieć historię z perspektywy kobiety.

  • Rozpięcie między przeszłością a przyszłością noblistka świetnie uchwyciła w Latach: jak nasze życie toczy się między tymi dwoma biegunami i jak sobie z tym radzimy. Lub nie. Ten Nobel to też dostrzeżenie gatunku, którego Ernaux jest w literaturze współczesnej jedną z czołowych przedstawicielek, a mianowicie wynoszenia osobistego doświadczenia na poziom balansujący między prozą a esejem, czyli zestawiania swojego życia i doświadczeń, z tym, co publiczne – i to z wielkim talentem literackim.

  • Noblistka wciąż zapisuje historię kobiet, ciągle bada iluzję, że urodziliśmy się, by pozostawać jedną osobą przez całe życie.

    Marta Strzelecka, vogue.pl
  • Ernaux jest mistrzynią krótkich form i minimalizmu w języku.

    Kinga Strzelecka-Pilch, „Polityka”, T./Nr 42 z dn. 12/18.10.22
  • Ta niezwykła książka sprawia, że czytając czujemy jak dalece Ernaux rozumie, czym jest doświadczenie, wspólnotowość, pamięć i potrafi z niezwykłym szacunkiem przekuć je w wysokiej próby literaturę.

  • Ta książka łączy nienachalną, ale wszechobecną słodko-gorzką melancholię, nieuniknioną, gdy pragniesz „uratować coś z czasu, w którym się już nigdy nie będzie", z absolutnym brakiem sentymentalizmu.

  • To dzieło imponujące, choć rozmiarowo skromne, nieprzegadane, to mnie ujmuje: opowiedzieć powojenne losy swojego kraju w krótkich, niemal fotograficznych akapitach, wywołać klisze pamięci i skomentować je w sposób skondensowany, tak by książka rosła w nas do rozmiarów księgi już po lekturze, zamiast przytłaczać tysiącstronicową grubością woluminu.

    Wojciech Kuczok, „Przegląd”, M./Nr 48 z dn. 21/27.11.22
  • […] nie ulega wątpliwości, że proza Annie Ernaux to kawał dobrej literatury.

  • [Ernaux pisze] O wielkiej historii i zwykłym życiu, o trudach emancypacji kobiet, ale też osób nieuprzywilejowanych, o biedzie lat powojennych i rozpasanej konsumpcji następnych dekad, o nastrojach społecznych, modach i ideach, zakupach i protestach. […]Przede wszystkim zaś pisze o kobietach. Nareszcie, przynajmniej w literaturze, jesteśmy słyszalne.

    Aleksandra Boćkowska, vogue.pl
  • Portret powojennej Francji, autobiografia pokolenia i historia kobiet zarazem. Ernaux doszła do formy bezosobowej i „płaskiego stylu”, który nie przypomina tradycyjnego pisania autobiograficznego. To wszystko przyniosło jej literackiego Nobla. Zasłużenie.

    Justyna Sobolewska, „Polityka”, T./Nr 52 z dn. 20/27.12.22
  • „Lata” Annie Ernaux to bowiem kapitalna powieść autobiograficzna, która w rzeczywistości jest… biografią całego pokolenia. Francuska pisarka (w momencie wydania książki w ojczyźnie w 2008 roku miała 68 lat) opisuje kolejne dekady swojego życia – jako dziecko, nastolatka, studentka, młoda matka, rozwódka, pisarka, kobieta w średnim wieku – ale robi to z dystansem, bez emocji i sentymentalizmu.

    Dział Kultura naTemat, natemat.pl
  • Ubiegłoroczna noblistka klei szeroki obraz powojennej Francji z bardzo osobistych nierzadko obrazków. Stawia szczegół nad ogółem, detal nad wielką ideą. Warto!

    „National Geographic Traveler”, M./Nr 4 z dn. 04.23
  • Manifesty, petycje, reportaże; mieszkalnictwo, ubóstwo czy przemoc; to wszystko może pasować do algorytmu Ernaux. Jest uderzające, że narratorka pozostaje w swoim wyborze niesłychanie konsekwentna; czasami siłą rzeczy korzysta z narracji trzecioosobowej, ale najczęściej w formie uzupełnienia czy kontrapunktu dla opowieści zbiorowej. Mimo to z (polskiego tłumaczenia) „Lat” nie bije żadna sztuczność, czytelnik płynie razem z narratorką przez dzieje, nie niepokojony niezgrabnościami czy nieintuicyjnym, trudno zrozumiałym sposobem opowiadania.

  • Dziś czytam prozę Ernaux z mieszaniną podziwu dla jej pisarskiego kunsztu i zazdrości – ale nie z powodu owego kunsztu. Zazdroszczę francuskiej pisarce, że przyszło jej żyć – mówiąc najprościej – w wolnym kraju, który szybko wydobył się z powojennej biedy i sam decydował o swoim losie. Zupełnie inaczej niż kraje za żelazną kurtyną.

  • Przeczytaj fragment
Pobierz okładkę

Wydanie I

  • Seria wydawnicza: Poza serią
  • Język oryginału: Francuski
  • Tłumaczenie: Magdalena Budzińska, Krzysztof Jarosz
  • Projekt okładki: Agnieszka Pasierska
  • Data publikacji: 12 stycznia 2022

Okładka twarda

  • Wymiary: 125 mm × 205 mm
  • Liczba stron: 240
  • ISBN: 978-83-8191-385-0
  • Cena okładkowa: 39,90 zł

E-book・Lata

  • ISBN: 978-83-8191-398-0
  • Cena okładkowa: 31,90 zł

Pozostałe wydania

  • Audiobook

Inne książki tej autorki

Zobacz wszystkie

Inni klienci kupili również:

Wstecz Dalej

Strona używa plików cookies zgodnie z polityką prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.