Jeśli ktoś poszukuje lektury na temat spektrum autyzmu i neuroatypowości, bo chciałby zrozumieć bardziej siebie czy swoje otoczenie, książka Hołuba wydaje mi się idealną pozycją. Autor bowiem daje po trosze wszystko, co jest potrzebne do otworzenia się na neuroróżnorodność. Przede wszystkim oddaje głos takim właśnie osobom, a wybór bohaterek i bohaterów dowodzi słowom ze wstępu. Rozmawia z bardzo szerokim spektrum osób w spektrum – można by przewrotnie powiedzieć. Każda ma inną opowieść, to co, je łączy to późna diagnoza. Może gdyby wcześniej ją poznały, wiodłyby łatwiejsze życie, okupione mniejszymi lękami i trudnościami.