Stanisław Łubieński, Dwanaście srok za ogon
- Kurier
- 11,79 zł
- paczkomat
- 12,70 zł
- poczta
- 12 zł
- odbiór osobisty (Warszawa)
- 0 zł
- pliki
- 0 zł
W Wielkiej Brytanii ptaki obserwuje sześć milionów ludzi. Dla
wielu z nich birdwatching to życiowa pasja, dlatego nie dziwią
przypadki bójek, zasłabnięć czy ataków serca z powodu niewielkiego, ale bardzo
rzadko obserwowanego ptaszka. Stanisław Łubieński nikogo (jeszcze) nie pobił,
serce ma na szczęście zdrowe, ale ponieważ ptakami interesuje się równie
gorąco, nie zważa na chłód, wilgoć i niewygody, a raz padł nawet ofiarą „klątwy
potrzosa”. Dwanaście srok za ogon to naturalna konsekwencja
przyrodniczych i okołoprzyrodniczych zainteresowań humanisty, które miały
początek w dziecięcej ciekawości i pasji. Najpierw było samodzielne podglądanie
ptaków przez radziecką lornetkę, potem coraz poważniejsze obserwacje i lektury,
wyjazdy na Węgry, do Skandynawii, w deltę Dunaju.
Później ornitologia stała się źródłem inspiracji do pisania o sztuce,
literaturze, filmie.
I dlatego w jego książce pliszka z wiersza Kapuścińskiego i dropie
Chełmońskiego spotykają się z osiedlowymi wróblami. Notatki z poszukiwań grobu
pruskiego ornitologa Friedricha Tischlera z opisem trudnej, ale jakże
fascynującej akcji obrączkowania migrujących ptaków.
A wszystko to otwiera przed czytelnikiem przebogaty świat dźwięków, barw,
znaczeń. Opis świata kompletnego, w którym człowiek nigdy nie jest sam. Autor
udowadnia, że warto czasem zadrzeć głowę i zachwycić się jerzykiem śmigającym
miedzy blokami, przystanąć w parku i posłuchać kosa albo zamyślić się nad
obrazem czy wierszem, w którym ptak gra rolę symbolu.
To książka dla tych, co „cierpią” na Birding Compulsive Disorder, i tych, co
myślą, że James Bond to agent z licencją na zabijanie, dla ornitologów, którzy
chcą wyjść poza ścisłe ramy nauki, i dla ptasiarzy, którzy chętnie uzupełnią
swoją wiedzę. I dla wszystkich ciekawskich, bo kto nie chciałby wiedzieć, o co
chodziło ptakom Hitchcocka?
-
To jest książka o miłości. O miłości autora do istot skrzydlatych, a także o wielu ludziach, którym wspólne było to zamiłowanie. Stanisław Łubieński umie pisać tak, że opisywane staje się widzialne i słyszalne. I mówi nam: „Trzeba uczyć, że przyroda jest wszędzie i potrzebuje naszej opieki”.
-
Aktualnie jest dużo różnych książek o ptakach, jednak wszystkie, które znam, zajmują się tym tematem w aspekcie przyrodniczym. Ta pokazuje ptaki z perspektywy humanisty, w sposób bardzo osobisty, ale też przekazując bogatą i rzetelną wiedzę. To książka zarówno dla tych (coraz liczniejszych!) już opanowanych ornitologiczną fascynacją, jak też dla czytelników poszukujących interesującej lektury, którzy dotychczas mieli mniej styczności z tym tematem. Przed nimi odkryje ona świat ptaków, zadziwiający nie tylko bogactwem ich postaci i zachowań, ale także tym, jak bardzo jest on obecny w świecie ludzi.
-
Wszechstronność jest wielką zaletą tej książki – spojrzenie z wielu perspektyw uświadamia nam, jak ważnym towarzyszem człowieka są zwierzęta, w tym wypadku ptaki, przypomina nam, że człowiek nie jest centrum świata, że współżyjemy na świecie z przyrodą i że warto okazywać jej szacunek, oraz że można czerpać z niej wzruszenie i zachwyt. A wszystko to Stanisław Łubieński pokazuje nam subtelnie, ciekawie, z prawdziwą miłością do ptaków.
-
To książka o największej pasji autora. Lekturze można oddać się w całości (jest spójna), jak również powracać do najciekawszych fragmentów. Jej dużą zaletą jest lekka narracja, która sprawia, że czyta się ją jednym tchem, bez względu na to, czy lubimy ptaki, czy też nie.
-
"Dwanaście srok za ogon" to po prostu pięknie napisana książka. Łubieński sprawnie operuje językiem, buduje zdania, które zaciekawiają, pochłaniają czytelnika. Czytelnik ten nie musi mieć biologicznego wykształcenia, na próżno szukać w publikacji opisów ptasich układów nerwowych. Ptak Łubieńskiego ma kolor, kształt, niemalże wyczuwalny na kartkach papieru skrzek i świergot.
-
Do najlepszych, moim zdaniem, fragmentów „Dwunastu srok za ogon” należą też opowieści o rozmaitych ptasich pomyleńcach: ornitologach, badaczach, ptasiarzach. Historia ornitologa Jamesa Bonda (zbieżność nazwisk bynajmniej, bynajmniej nieprzypadkowa!), autora kultowego przewodnika „The Birds of the West Indies” czy pochodzącego z Prus Wschodnich/dzisiejszych Warmii i Mazur Friedrichu Tischlerze, który swoje ptasie obserwacje toczy w cieniu II wojny światowej, to prawdziwe minibiograficzne perły.
-
U Łubieńskiego jest po trochu reportażu, biografii, publicystyki i gawędziarstwa. Dzięki tej różnorodności "Dwanaście srok za ogon" jest lekturą idealnie uniwersalną. Można ją czytać pod namiotem i do poduszki, samodzielnie i w towarzystwie, na głos.
Wydanie I
- Kategoria: Literatura faktu
- Seria wydawnicza: Menażeria
- Data publikacji: 24 lutego 2016
Okładka miękka, foliowana ze skrzydełkami
- Wymiary: 133 mm × 215 mm
- Liczba stron: 208
- ISBN: 978-83-8049-235-6
- Cena okładkowa: 34,90 zł
E-book・Dwanaście srok za ogon
- ISBN: 978-83-8049-252-3
- Cena okładkowa: 24,90 zł
-
NagrodaNike Czytelników 2017,
-
NominacjaNagroda Literacka Gdynia 2017,
-
NagrodaWarszawska Premiera Literacka — książka kwietnia 2016 roku,
-
NominacjaPaszporty Polityki za rok 2016,