Simona Popescu, Wylinka
- Kurier
- 11,79 zł
- paczkomat
- 12,70 zł
- poczta
- 12 zł
- odbiór osobisty (Warszawa)
- 0 zł
- pliki
- 0 zł
Bardzo autentyczna, szczera, liryczna historia dojrzewania bohaterki, która odtwarza świat swojego dzieciństwa i młodości z najdrobniejszymi detalami, o których większość z nas już zapomniała: „Wylinka” na powrót budzi w nas wspomnienia. Wspomnienia czasów, które w istocie dalekie były od stereotypowego idyllicznego wizerunku. Dzieciństwo i młodość jawią się w książce Simony Popescu jako czas ambiwalentny, cudowny, ale i straszny, pełen zasadzek, zdrad i okrucieństwa. Kto z nas nie pamięta męki popołudniowego snu i mleka z kożuchami, dziewczęcych przyjaźni i rozstań „na zawsze”, pierwszych, zazwyczaj poetyckich, prób literackich i rozkoszy samotnego przebywania w domu ze wszystkimi jego mrocznymi i jasnymi tajemnicami? Cudowna mnogość szczegółów, które przywołuje autorka, niezwykle barwny opis dziecięcych zmysłowych doznań — to wszystko sprawia, ze czyta się tę książkę jak opowieść o sobie.
Urodzona w 1965 roku Simona Popescu, poetka, prozatorka, eseistka uważana jest za jedną z najlepszych pisarek rumuńskich młodego pokolenia. Za powieść „Wylinka” otrzymała w 1998 roku nagrodę Stowarzyszenia Profesjonalnych Pisarzy w Rumunii dla książki roku. Jest to pisana z punktu widzenia dziewczynki historia jej okresu dziecięcego i dojrzewania, a w istocie raczej swego rodzaju fenomenologia dzieciństwa, której bogaty, niesłychanie zmysłowy, wręcz barokowy język przywodzi na myśl fenomenologię wyobraźni uprawianą na gruncie francuskim przez Gastona Bachelarda. Zamiast klasycznej fabuły, każdy rozdział poświęcony jest innej przestrzeni wyobraźni. Imaginacja dziecka odkrywa niecodzienne treści, czyni zaskakujące odkrycia przy lekturze na przykład matczynej książki kucharskiej, która była dla Simony Popescu „najbardziej przygodową książką”, jaką kiedykolwiek przeczytała: nie mogły jej dorównać ani powieści Julesa Verne’a, ani nawet Dumasa. Jest to jednak dopiero preludium. Dalsza lektura poświęconego książce kucharskiej rozdziału jest swego rodzaju podróżą do piekieł, pobudzającą, jak pisze Autorka, „wszystkie moje zmysły, wyobraźnię i — powiedziałabym dzisiaj — świadomość, albo — co tu dużo mówić — coś, co kazało mi się buntować, oceniać, wyciągać wnioski i bać się czegoś, co nazywało się istotą ludzką w jej zwierzęcym szaleństwie”. Książka kucharska z dzieciństwa, stara i poplamiona, przychodziła Simonie Popescu na myśl zawsze później, ilekroć ślęczała pochylona nad reprodukcjami Bruegla albo Boscha. Opisy rzezi-patroszenia, bestialstwa smażenia i kulinarnych przygód z mózgiem, ozorem i wątrobą przeplatają się z opisami upojnego, kuszącego i mdlącego rajskiego królestwa słodyczy. „Dziwna wydawała mi się zawsze w tej książce mieszanina czułości i agresji, poezji i bestialstwa, sadyzmu i delikatności, archaizmu i dekadencji oraz prymitywnego i wyrafinowanego zarazem okrucieństwa”.
Albo dziecięce kryjówki: spichlerz, piwnica, strych domu i stajni, skrzynia na kołdrę, komórka z półkami pełnymi nie używanych poduszek, szafa na ubrania i oszklony kredens. Marzenie o schronieniu, o zaciszności. Odkrywanie mrocznych, często okrutnych tajemnic zapomnianych zakątków. Marzenie o przywoływanych w wyobraźni kryjówkach nierealnych i odległych: wysokich budkach strażniczych albo „wodnych zamkach” czyli starych siedmiogrodzkich wieżach ciśnień.
Popescu uważa, że na osobowość człowieka wpływ wywierają na równi teraźniejszość i przeszłość. Największa tajemnica każdego z nas kryje się właśnie w tym, co b y ł o. Bez naszych wcześniejszych przeżyć, zachowań i poczynań nasza tożsamość jest niepełna. Dlatego też nie chce i nie potrafi zapomnieć o swoim dzieciństwie i dorastaniu. Pieczołowicie gromadzi wspomnienia. W teraźniejszości spotykają się ze sobą wszystkie jej poprzednie „wcielenia”. Większość rozdziałów książki, mimo że każdy dotyczy innego aspektu życia, obejmuje synchronicznie dotychczasowe życie autorki.
Rzadko w literaturze przywołującej pamięć dzieciństwa można znaleźć równie prawdziwe, zmysłowe i mocne, równie bogate w symboliczne znaczenia i budzące nieoczekiwane skojarzenia obrazy. Obrazy nasycone zarazem okrucieństwem, którego tylko pozornie pozbawiony jest ten rajski w potocznym mniemaniu okres.
-
Mówiąc górnolotnie, fenomen tej książki polega na tym, że choć skrajnie egocentryczna, napisana na granicy solipsyzmu, czyli przekonania, że oprócz mnie i moich wyobrażeń nie ma na świecie niczego innego, dociera do samego wnętrza duszy czytającego. I to jest zwycięstwo Simony Popescu.
Wydanie I
- Seria wydawnicza: Poza serią
- Tłumaczenie: Justyna Struzińska
- Rodzaj okładki: Okładka miękka, foliowana
- Wymiary: 122 mm × 195 mm
- Liczba stron: 238
- ISBN: 838739157-3
- Data publikacji: 31 grudnia 2002