Michele Mari, Ty, krwawe dzieciństwo
- Kurier
- 11,79 zł
- paczkomat
- 12,70 zł
- poczta
- 12 zł
- odbiór osobisty (Warszawa)
- 0 zł
- pliki
- 0 zł
Co jeśli gdzieś w czasie i tuż pod powierzchnią rzeczywistości wciąż ukrywa się nasze dzieciństwo? Przeszłość opowiedziana przez Michele Mariego to kraina mityczna, wypełniona relikwiami chłopięcych fascynacji i strachów, do której kluczem są wygrzebywane z pamięci wspomnienia. Łącząc gorycz z melancholią, Mari układa widmowe puzzle, próbując posklejać to, co pozornie już się rozsypało.
Wybitny włoski prozaik opisuje chłopięce zachwyty i lęki, pierwsze przygody z literaturą, katorgę dni spędzanych na placu zabaw, obrzydzenie pomieszane z rozkoszą, gdy godzinami studiuje się komiksy pełne potworów, wzruszenie żołnierskimi pieśniami. Z całości wyłania się erudycyjny portret dorosłego stąpającego po pogorzelisku dzieciństwa, który pragnie „okupić tę ruinę czułym odgrzebywaniem przeszłości”.
-
Te opowiadania nie smakują mdłą rozkoszą, jak rozmoczona w herbacie magdalenka – nawet jeśli Michele Mari sięga do otchłani neurotycznej pamięci. Choć krwawe, dzieciństwo nie powraca w serii wyrzutów i freudowskich kompleksów. Z bezmiaru pamięci Mari wyciąga przeżycia na pozór nieistotne i skrajnie osobiste: wyczytane komiksy czy „morskie” powieści. Przywiązania, które kształtowały dziecięcą wyobraźnię, pozostają matrycą późniejszych namiętności. Nawet jeśli w dorosłym życiu trudno kochać tak, jak się kochało samochodzik Mercury albo szklane kulki. Autor ratuje obrazy dzieciństwa niczym tysiące drobnych puzzli, które namiętnie układali z matką. Czytelnikowi zaś doradza „to, co kochałeś choćby przez jeden poranek, trzymać mocno przy sobie i nie puszczać aż do śmierci”.
-
Świat Mariego to świat, w którym w złowrogiej harmonii współistnieją ze sobą potwory i opiekuńczy bogowie, szesnastowieczna literatura i klasyki science-fiction; świat, w którym pisanie jest egzorcyzmem, a nie cierpieniem – jedynym sposobem na ucieczkę od codzienności […] Mari należy do tych pisarzy, którzy żywią się własnymi obsesjami, wiedzą, jak je opisać i jak układać te opisy w opowieść, która ucieleśni same te obsesje.
-
Mitologia Mariego wywodzi się z mroków romantyzmu, nawet jeśli o morzach, oceanach i krańcach świata rozmyśla w zaciszu własnej biblioteki. […] Mari uwielbia mrok – ale mrok przecinany błyskami, rozświetlony cienkimi smugami blasku. Ów mrok za sprawą umiejętności pisarskich Mariego rozbrzmiewa nieskończonym echem, w którym jego głos rozchodzi się wielością głosów samej literatury.
-
Skoro dorastanie to czas złudzeń lub udręki, dzieciństwo – utracone czy odnalezione – z natury jest czymś dogłębnie krwawym: to wiek odniesionych ran.
-
[…] olśniewający, momentami surrealistyczny zbiór wspomnień o dziecięcych obsesjach. [...] Mari ze śmiertelną powagą, a przy tym z dowcipem i wdziękiem drwi z łatwej nostalgię, tworząc zbiór poruszających, lekko ironicznych opowieści, drobiazgowo opisujących słabostki i idiosynkrazje bohatera. Tego nie można przegapić.
-
Największy żyjący włoski pisarz.
-
Michele Mari napisał same piękne książki. A najpiękniejszą z pięknych jest zbiór opowiadań „Ty, krwawe dzieciństwo”.
-
Ta proza w niewiarygodny sposób oczarowuje […]. Michele Mari reprezentuje wzorzec pisarstwa, który już raczej zanika – erudycyjny, głęboko literacki, szlachetny, krótko mówiąc – dwudziestowieczny.
-
Wrażliwość, złość, nostalgia, ale także czuły humor, pobłażliwe współczucie – wszystko to w książce, która po mistrzowsku łączy elegancję i ironię, przenikliwość psychologiczną i zrozumienie formy, klasykę z popkulturą […]. To opowieść o dziecku, w którym rozwinęła się niepohamowana miłość do powieści przygodowych i komiksów, które odczuwało głęboki związek z własnymi myślą i wyobraźnią, ale także z tym upartym, zamkniętym „ja” zranionym intensywnością własnych przeżyć.
-
Pociągająca i nieco sentymentalna podróż Mariego do dziecięcych fascynacji i lęków.
-
Ależ cudna to książka - jest w opowiadaniach Michele Mariego coś z Schulzowskiego świata mitycznego dzieciństwa […]. Ogromnie polecamy, szczególnie że jesień sprzyja melancholijnym wędrówkom po dziecięcych rajach utraconych.
-
Komiksy, potwory, chłopięctwo, Robert Louis Stevenson, place zabaw, lektury wakacji, dziadkowie, zabawki, klasyczna marynistyka, rok 2030 i puzzle. Tak, puzzle. Dotąd chyba nie czytałem tak żarliwej apoteozy mozolnego zaprowadzania ładu pośród zdefragmentowanej rzeczywistości - wznoszenia obrazu z chaosu, urywków, omyłek, wieczornego trudu. Polecam.
-
Mari jest pisarzem wyjątkowym, nieprzystającym do współczesnych mód i kanonów. I z uporem się od nich odżegnuje, podkreślając własne przywiązanie do tradycji i „literatury wysokiej”. […] Nie sposób się od tych opowiadań oderwać. Przywołują najbardziej osobiste i niejednoznaczne wspomnienia z czasów, kiedy świat wokół był jeszcze nierozpoznanym cudem, a każda książka światem równoległym, w którym pogrążaliśmy się z rozkoszą i strachem.
-
Michele Mari w unikalny sposób eksploruje motywy dzieciństwa, nostalgii i literatury. […] Narracja przyjmuje formę drobiazgowej „inwentaryzacji” wspomnień—zachwyca precyzją i magią szczegółów, wyciągając z pozoru błahe epizody, jak miłość do powieści przygodowych czy fascynacja komiksami. Bohaterem każdorazowo jest syn lub wnuczek, młoda postać, która wypełnia fabułę w sposób absolutny.
-
Mari w opowiadaniach przygotowuje indeks swoich książek, czasopism, komiksów i zabawek. Dopowiada ich fantastyczne historie jak choćby cudowną baśń o układaniu puzzli. Próbuje oswoić dorastanie i porzucanie.
-
Lektura obowiązkowa nie tylko dla miłośników literatury włoskiej, ale dla wszystkich tych, którzy czują się gotowi, by sięgnąć po wyrafinowaną, erudycyjną i mocną prozę [...].
-
W jego opowiadaniach wszystko odbywa się powoli, z wielką gracją, bez pominięcia żadnego szczegółu. Mari wręcz ma obsesję detalu, który również rozbiera na jeszcze drobniejsze elementy. Sięgając do obrazów z dzieciństwa, przywołuje udrękę z nim związaną, ale i odkrycia, które uformowały jego późniejsze życie. Pielęgnuje te obrazy jak największy skarb, bo to, co przyszło później, było już pozbawione czystych, pierwotnych dylematów, emocji, wyobrażeń i oczekiwań, poczucia sprawczości.
-
[...] piękne opowiadania, napisane przez lubującego się w literackich pastiszach erudytę.
-
Dawno nie czytałem równie chłopackich opowieści. […] polecam lekturę „Krwawego dzieciństwa” Mariego. Także i z tą, mało odkrywczą myślą, że późniejsze, dorosłe tożsamości to my sobie wybieramy, ale te dziecięce, zrobione z zabawek, książeczek dla dzieci, dobranocek, żelaźniaków i kowbojów, tudzież z rówieśników z przedszkola i szkoły (niestety!), są nam dane i od nich nie uciekniemy […].
-
Nie jest to, wbrew pozorom, książka o nostalgii: nie jest ani jej apologią, ani racjonalizacją. […] Chodzi raczej o próbę ocalenia wszystkiego, co mogło przewinąć się przez jego [narratora] świadomy umysł, scałkowania własnej tożsamości, skatalogowania swojej wyobraźni.
-
Dzieciństwo i dorastanie jest tu również okresem intensywnego wchodzenia w księgi, w litery, w lektury, i może przede wszystkim dlatego jest to książka tak mi bliska […]. I jeszcze ten styl: pełen czułej, choć kąśliwej ironii, erudycyjny, nieco może snobistyczny, ale zawsze uwodzicielski.
-
Powrót do dzieciństwa jest u włoskiego pisarza często powrotem do świata, w którym nawet drobne rzeczy potrafią wywołać lęk, tajemnicze, pierwotne mysterium tremendum. Zresztą również sama próba tych podróży do źródeł własnego ja obarczona jest ryzykiem. Mari doskonale wie, że nie zawsze jesteśmy w stanie odzyskać to, co utracone.
-
Każda historia to rodzaj podróży, która uruchamia zapomniane pokłady wspomnień. Oczywiście nie ma powrotu do przeszłości, ale chodzi o tworzenie kolekcji zapomnianych przedmiotów, ożywianie ognia dzieciństwa.
-
U Mariego dzieciństwo jest czasem, kiedy już wszystko się rozstrzygnęło, bo najgłębsze jest to, co przyswajamy, zanim staniemy się dojrzali. Każde opowiadanie to rodzaj podróży, która uruchamia zapomniane pokłady wspomnień.
Wydanie I
- Seria wydawnicza: Poza serią
- Tłumaczenie: Katarzyna Skórska
- Data publikacji: 2 października 2024
Okładka twarda
- Wymiary: 125 mm × 195 mm
- Liczba stron: 144
- ISBN: 978-83-8191-963-0
- Cena okładkowa: 44,90 zł
E-book・Ty, krwawe dzieciństwo
- ISBN: 978-83-8191-986-9
- Cena okładkowa: 35,90 zł